A taki wpis odnośnie szarpanek który będę linkował:
Wszyscy wiemy, że szarpanki dostał i wylądował w szpitalu, następnego dnia po tym zrobił vloga gdzie pokazał swoje rany i powiedział co zaszło, nieco później zmienił łącznie 4 razy wersje wydarzeń, w finalnej wersji (jak na razie) dostał od 7 turków za darmo, byli uzbrojeni w maczety i bejsbole, ale na szczęście byli litościwi i go tylko nimi pomacali bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że miał jedno płytkie rozcięcie na czole i kilka bardzo lekkich siniaków dodatkowo łańcuszek mu życie uratował bo zablokował maczetę (jego słowa :)), turki nie były niestety takie super łaskawe bo w późniejszej wersji dodał, że go jeszcze na mieście drugi raz zlali. Według szarpanki to te turki to i już robiły wielokrotnie (nie dał oczywiście żadnego na to dowodu) i wszyscy w Mielnie o nich wiedzą i dodatkowo policja i media ich kryją (ach te układy). Jako dowód tego, że go pobili i prawie zabili pokazał wypis ze szpitala gdzie było napisane, że jego stan był dobry i był kontaktowy w pełni (człowiek po dwukrotnym katowaniu maczetami i bejsbolami), a jako drugi dowód papierek z prokuratury, że przekazali jego zgłoszenia do drugiej prokuratury i to tyle, nie ma więcej żadnego dowodu. Oczywiście zrobił sobie zbiórkę (w zasadzie drugą poszukajcie sobie pierwszej :)) i się śmieje z kukoldów co mu wpłacili.
Dodajmy jego kilka bzdurnych informacji: https://youtu.be/uuohc6kgr1g?t=269 Serio ktoś wierzy w takie historie? Że niby 2 dni później kogoś pocięli i policja go widziała, ale koleś nie chciał złożyć zeznać, przecież to jest bajka
Serio czemu ktokolwiek mu wierzy na słowo, jest to dla mnie niezrozumiałe, rozumiem, że istnieje szansa, że to co mówi jest prawdą, ale dopóki nie przedstawi dowodów to jego wersja brzmi mało prawdopodobnie, ale ludzie mu chyba tylko wierzą bo mają uprzedzenia do jakichś turków których nigdy w życiu nie widzieli.
Dodam jeszcze najważniejszą rzecz: Nie wierzcie ludziom w internecie na słowo, żadnym. Bez dowodów to są tylko i wyłącznie słowa przeciw słowom, przed oskarżaniem kogoś o przestępstwo zastanówcie się czy również byście chcieli aby do waszego skazania (a nawet nie skazania tylko linczu internetowego) wystarczyło aby jakiś koleś z kanałem na youtube coś o was powiedział, nie dał żadnego dowodu i wasze życie się w tym momencie kończy, za rok-dwa sprawa się wyjaśni, wyjdzie np., że jednak szarpanki kłamał, kebab się zamknie i to będzie wasza wina, ale oczywiście nie weźmiecie za to żadnej odpowiedzialności bo nie mogliście poczekać na finał sprawy albo choć jakikolwiek dowód. Oczywiście może być również w drugą stronę i wszystko co szarpanki powiedział może być prawdą albo może być i tak, że powiedział tylko połowę prawdy, ale dalej aby to stwierdzić potrzebne są dowody których ani ja, ani wy nie mamy więc poczekajcie z oskarżeniami.
@lobo: jeżeli informację o zabezpieczeniu monitoringu czerpiesz z rzekomego posta właściciela kebaba to podobno jest to fejk https://youtu.be/Kjob3B5sxW8 (5:30)
@lobo: Takie akcje jak w Śremie powinny jednak dać do zrozumienia, że takie akcje się zdarzają i nie wszyscy imigranci są łagodni, łapią się za rączki i śpiewają kumbaya. Chyba że tam też za mało dowodów XD
@mariano-italiano-: tam byli latynosi, i do tego Policja przyjełą zgłoszenie, a u Szarpankiego... jak by to ująć: poza słowami Szaprankiego nie ma potwierdzenia słów Szaprankiego.
Tak tu zostawię bo mi pewnie skasuje komentarz :) @bylem-nieobecny: Fajne bzdury sobie wymyśliłeś :), jestem zwyczajnie zainteresowany tematem i nie lubię jak ludzie rozpowszechniają niesprawdzone informacje. szarpanka jest nikim więc sugerowanie, że ktoś płaci za komentarze gdzie poprawiam takich "geniuszy" jak ty którzy biorą za pewnik słowa szarpanki bez dowodów i rozpowszechniają to dalej. Jak wiele razy pisałem nie ma dla mnie znaczenia czy to szarpanka czy kebab ma racje
Wszyscy wiemy, że szarpanki dostał i wylądował w szpitalu, następnego dnia po tym zrobił vloga gdzie pokazał swoje rany i powiedział co zaszło, nieco później zmienił łącznie 4 razy wersje wydarzeń, w finalnej wersji (jak na razie) dostał od 7 turków za darmo, byli uzbrojeni w maczety i bejsbole, ale na szczęście byli litościwi i go tylko nimi pomacali bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że miał jedno płytkie rozcięcie na czole i kilka bardzo lekkich siniaków dodatkowo łańcuszek mu życie uratował bo zablokował maczetę (jego słowa :)), turki nie były niestety takie super łaskawe bo w późniejszej wersji dodał, że go jeszcze na mieście drugi raz zlali. Według szarpanki to te turki to i już robiły wielokrotnie (nie dał oczywiście żadnego na to dowodu) i wszyscy w Mielnie o nich wiedzą i dodatkowo policja i media ich kryją (ach te układy). Jako dowód tego, że go pobili i prawie zabili pokazał wypis ze szpitala gdzie było napisane, że jego stan był dobry i był kontaktowy w pełni (człowiek po dwukrotnym katowaniu maczetami i bejsbolami), a jako drugi dowód papierek z prokuratury, że przekazali jego zgłoszenia do drugiej prokuratury i to tyle, nie ma więcej żadnego dowodu. Oczywiście zrobił sobie zbiórkę (w zasadzie drugą poszukajcie sobie pierwszej :)) i się śmieje z kukoldów co mu wpłacili.
Dodajmy jego kilka bzdurnych informacji:
https://youtu.be/uuohc6kgr1g?t=269
Serio ktoś wierzy w takie historie? Że niby 2 dni później kogoś pocięli i policja go widziała, ale koleś nie chciał złożyć zeznać, przecież to jest bajka
https://youtu.be/uuohc6kgr1g?t=186
Tu pierdzieli o bandach turków szlachtujących Polaków i że nikt tego nie zgłasza
https://youtu.be/uuohc6kgr1g?t=310
To są niby plecy człowieka katowanego przez 7 ludzi bejsbolami
Serio czemu ktokolwiek mu wierzy na słowo, jest to dla mnie niezrozumiałe, rozumiem, że istnieje szansa, że to co mówi jest prawdą, ale dopóki nie przedstawi dowodów to jego wersja brzmi mało prawdopodobnie, ale ludzie mu chyba tylko wierzą bo mają uprzedzenia do jakichś turków których nigdy w życiu nie widzieli.
Dodam jeszcze najważniejszą rzecz:
Nie wierzcie ludziom w internecie na słowo, żadnym. Bez dowodów to są tylko i wyłącznie słowa przeciw słowom, przed oskarżaniem kogoś o przestępstwo zastanówcie się czy również byście chcieli aby do waszego skazania (a nawet nie skazania tylko linczu internetowego) wystarczyło aby jakiś koleś z kanałem na youtube coś o was powiedział, nie dał żadnego dowodu i wasze życie się w tym momencie kończy, za rok-dwa sprawa się wyjaśni, wyjdzie np., że jednak szarpanki kłamał, kebab się zamknie i to będzie wasza wina, ale oczywiście nie weźmiecie za to żadnej odpowiedzialności bo nie mogliście poczekać na finał sprawy albo choć jakikolwiek dowód. Oczywiście może być również w drugą stronę i wszystko co szarpanki powiedział może być prawdą albo może być i tak, że powiedział tylko połowę prawdy, ale dalej aby to stwierdzić potrzebne są dowody których ani ja, ani wy nie mamy więc poczekajcie z oskarżeniami.
#szarpankizzyciem
Ale nikt nie twierdzi, że takie akcje się nie zdarzają
@mariano-italiano-: Nie wiem, nie interesowałem się tamtą sprawą, ale u szarpanki jest jak najbardziej za mało dowodów bo jest ich dokładnie zero
@mariano-italiano-: tam byli latynosi, i do tego Policja przyjełą zgłoszenie, a u Szarpankiego... jak by to ująć: poza słowami Szaprankiego nie ma potwierdzenia słów Szaprankiego.
Masz filmik z timestampem? xDDD Normalnie jak papaj xDDD
@bylem-nieobecny: Fajne bzdury sobie wymyśliłeś :), jestem zwyczajnie zainteresowany tematem i nie lubię jak ludzie rozpowszechniają niesprawdzone informacje. szarpanka jest nikim więc sugerowanie, że ktoś płaci za komentarze gdzie poprawiam takich "geniuszy" jak ty którzy biorą za pewnik słowa szarpanki bez dowodów i rozpowszechniają to dalej. Jak wiele razy pisałem nie ma dla mnie znaczenia czy to szarpanka czy kebab ma racje