Wpis z mikrobloga

@bylem_simpem: Gdyby pracownik ZTM został złapany na tym, że podjeżdża autobusem pod dom i spuszcza pół baku, a później tym handluje, zostałby momentalnie dyscyplinarnie zwolniony z pracy i miałby postawione zarzuty.

Tymczasem człowiek pracujący w Brukseli, który zarabiał ogromne pieniądze za nic, i który przez nicnierobienie ma zapewnioną bardzo wysoką emeryturę, ewidentnie wyłudzał pieniądze, podając nieprawdziwe informacje.

Tłumaczenie, że "źle wpisał", to takie samo tłumaczenie, jakby ten, kto spuszczał paliwo,
  • Odpowiedz