Aktywne Wpisy
Jakis_Leszek +24
Załóżmy hipotetyczną sytuację;
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
jacekparowka +90
Zaczynamy kolejny tydzień nowoczesnego niewolnictwa czyli pracy na etacie, dlatego wszystkim tyrającym na kogoś przypominam zasady zachowania zdrowia psychicznego w k0łchozach:
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
Teraz? Samotny, pracujący na czarno, obojętny; nie wiedzący, co ze sobą dalej zrobić, praktycznie nic nie sprawia mi radości, posępny; czuć, że siły też jakoś mniej (pomimo nie posiadania nawet 30 lat xd);
Boję się nadchodzącej zimy. Ostatnią bardzo ciężko zniosłem. Idziesz do pracy - ciemno. Wracasz - ciemno. W dzień - szarówa. Kiedyś bardzo lubiłem ten okres odsapnięcia od lata. Zaczynały się największe premiery filmowe w kinach, w telewizji też na jedynce ciekawe produkcje puszczali w np. "hicie na sobotę" seria James Bonda z Pierce Brosnanem czy na TVN "Super Kino", dodatkowo Halloween i różne eventy tematyczne w gierkach, chłodne wieczory z książką, dni miasta, Sylwester, ferie zimowe, ferie świąteczne, Mikołajki w szkole, i można by tak wymieniać i wymieniać.
Nie wiem w sumie do czego dążę. Jakoś tak po prostu złapała mnie lekka nostalgia. Nie mogę się pogodzić z mijającym czasem.
#przegryw #zalesie