Wpis z mikrobloga

@mozis: Starzeje się. Mój pies też na starość tylne łapy mu zaczęły szwankować, ale to był mały kundel, mieszaniec. Twój na zdjęciu nie wygląda na takiego starego, ale większe psy żyją niestety krócej.
  • Odpowiedz
@mozis a zdajecie sobie sprawę, że to wy tym psom robocie? One cierpią przez wasz egoizm. Zakupem wspieracie hodowle, które krzyżują psy z deformacjami, mutacjami. Dla waszej radosci rodza sie osobniki uposledzone rozwojowo. Dla was one istniaja po to by cierpieć, dla waszej radości. Pewnie jeszcze w bloku go trzymasz na 30m2 i samego na 12h zostawiasz, a potem 20 min spacer jo netflix and chillout czeka...

Nie ma bardziej okrutnych
  • Odpowiedz
@mozis: to ortopeda, prześwietlenie kręgosłupa i łap, plus koniecznie fizjoterapia (masaże, może bieżnia). Mój ledwo łapy podnosił trzy lata temu, a dzięki regularnej fizjo śmiga teraz całkiem ładnie
  • Odpowiedz
@mozis

Moja też to miała, operacja pomogła i teraz śmiga normalnie.
Z początku miała problemy z wskakiwaniem na fotel itp. (czuła ból). Pod koniec już ją sparaliżowało i robiła praktycznie pod siebie. Niestety to kosztowna operacja. My zapłaciliśmy łącznie z 11 tys. jak nie więcej.
(Zdjęcie rany po innej jej operacji, ale wygląda bardzo podobnie. W przypadku końskiego ogona cięcie jest od ogona wzwyż, widać chyba nawet bliznę.)
PrzewozyLudziMentalnieMartwych - @mozis

Moja też to miała, operacja pomogła i teraz ...

źródło: temp_file1523830981262343348

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@PrzewozyLudziMentalnieMartwych:długo trwało zanim ją całkiem sparaliżowało? ja nie jestem w stanie teraz wydać takiej kwoty... może zdąrze uzbierać... wet mówił (nie wprost) ludzie usypiają jak już robi pod siebie bo po prostu nie ma co z nim zrobić jak pies się męczy... nie dośc że takich psich chirurgów jest mało to i trzeba jeździć daleko
  • Odpowiedz
@mozis

Było to rozciągnięte w czasie, rok może półtora? Częstotliwość tych bólów się nasilała. Jeśli nie operacja no to pozostaje niestety uśpienie, bo tak jak napisałeś pies się tylko będzie męczył. U nas w rodzinie poszła zbiórka i na szczęście udało się uratować moją laleczkę. Leczyliśmy ją w Grudziądzu w klinice dr. Mederskiego. Specjalizuję się on w takich i podobnych przypadkach. Uratowali nam ją tam trzy razy ( trafił mi się
  • Odpowiedz