Wpis z mikrobloga

Ja pierdzielę, mam siedlisko moli kuchennych, najgorsze jest to, że one pojawiały się w kuchni od kilku lat wstecz, ale ja problem bagatelizowałam bo jakoś nie myślałam, że to takie poważne "zagrożenie" dla prawie każdego produktu i myślałam, że to zwykłe ćmy które wlatują przez okno bo widzą światło, larw nigdy nie widziałam, aż do teraz.
Kilka dni temu biorę miskę która stała na blacie w kuchni pod górną szafką i na niej był ogromny pelzajacy robak, nagle patrzę, a te s-------e dosłownie potrafiły same wychodzić przez dolny szyb szafki, bo jest tam taka mała szczelina która się nie domyka, otwieram szafkę i widzę jak pelzaja praktycznie na każdej półce, ale moją uwagę przykuły dziwne szelesty, przystawiam ucho bliżej i dosłownie słychać jak te gówna pełzaly w płatkach owsianych ze az sie poruszalo wszystko i w innych opakowaniach xD

To ile ich tam musiało być? Z 40?
Wszystko zostało wyrzucone, obmyte domestosem, ale najgorsze jest to, że czasem po kilku dniach zauważałam robaki między szczelinami szafek które wychodziły i znowu się chowały a niektóre wchodziły az od tylnych ścian szafek na sufit i pelzly.
Nie wiem jak to cholerstwo wybić skoro problem był tak długo ignorowany, pomocy?
Jest to dość stare mieszkanie w kamienicy i szafki mają około 80 lat jak nie więcej, ciekawi mnie to czy ukrywają się wewnątrz pod deskami, albo nawet za lodówką, bo lubią ciepłe miejsca, czy ja będę musiała dosłownie zrywać podłogę i wszystko z tego domu bo tak się zagniezdzily? xD
Słyszałam ze potrafią też przychodzić od sąsiadów z wentylacji xd
#pomocy #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #kuchnia
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Filippa: kup lepy na mole, dorosłe osobniki będą się przylepiać przez co ograniczysz lub zlikwidujesz całkowicie ich rozmnażanie.

I fakt, mogą od sąsiadów przylatywać. U mnie czasem jakieś pojedyncze trafię, a kiedyś przetrzepałem całą kuchnię i nie znalazłem żadnego siedliska. A na lepie po miesiącu trochę ich było.
  • Odpowiedz