Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
Ludzie co mówią, że państwo nie może się mieszać w rynek nieruchomości jakimiś podatkami, katastrami.
Państwo już teraz się miesza, dając bardzo niskie opodatkowanie najmu w porównaniu z 19% podatkiem belki.
Państwo nie musi się dodatkowo mieszać, wystarczy, że wyrówna te dwa instrumenty inwestycyjne i zobaczymy ilu januszom rata się nie będzie zgadzać i mieszkanie puszczą na rynek do jego głównego celu - czyli zamieszkania.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

w dodatku na tym najmie prywatnym to nwm czy wgl jest jakis limit ile mozna na tym wyciagnac, zeby nie zmienic kwalifikacje na cos bardziej opodatkowanego?

pomijajac juz to, ze z wynajmowanych kwadratow przynajmniej na polowie musialem placic gotowka, mozna sie domyslic ile fiskus z tego zobaczyl potem
  • Odpowiedz
  • 1
@AverageWolnyRynekEnjoyer: sky is the limit. A dokładnie mówiąc zdolność kredytowa, która jest podbijana nieruchomościami, która jest podbijana mieszkaniami, które kupiłeś wcześniej, które były kupione za raty studentów z mieszkań, które kupiłeś/odziedziczyłeś/dostałeś z zakładu/wyłapówkowałeś wcześniej.
  • Odpowiedz