Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia

Witajcie moi drodzy! Jak miło wrócić na ten tag, aby poczytać Wasze błyskotliwe opinie i przemyślenia na temat nowego sezonu, a także samemu czasem poddać coś analizie. To będzie piękny czas!

Mam wrażenie że ten sezon będzie gruby, a psycholoszki przeszły same siebie. Określanie ich mianem ekspertek to obraza dla wszelkiego rodzaju ekspertów. Nie wiem czy to kwestia montażu, by wzbudzić kontrowersje, czy ich dyskusja tak wyglądała ciągle, ale one nie miały żadnych argumentów przy rozmowie między sobą. Mi się podoba - a mi nie, uważam że ona potrzebuje faceta silnego - ona nie wie czego potrzebuje. Do tego ta stara rura od razu mówiąca, że ona pracuje solo i współpraca z dwiema pozostałymi to dla niej wyzwanie. Według mnie to wyglądało jak trzy losowe baby swatki dobierające kawalerów swoim wnuczkom na wydaniu. Eksperyment na ludziach z tragicznymi skutkami. B--ń Panie Boże od takich "ekspertów" w życiu codziennym.

A co do Pań w tej edycji, to powiem Wam jest średnio ;)

Anetka z księgowości - mi się podoba wizualnie, choć podgardle ma ogromne. Ale maluje się, fajnie się ubiera, w zestawie mała czarna + kozaki za kolano wyglądała moim zdaniem świetnie. Nie jest szczupła, ale jest zadbana, ma fajny styl, ma prawdziwą działalność, a nie klejenie breloków z ciasta jak Jamnikara. Mieszkanko też spoko, czysto, fajnie urządzone. Na mnie wywarła dobre wrażenie, choć wszystko może się jeszcze zmienić. Określenie podlascy bedboje powiało na maksa żenadą, że wszyscy piją, że ona nie pasuje tutaj. No nie wiem, ja się obracam w towarzystwie niepijącym i w moim odczuciu jest coraz mniej osób walących materiał do odciny, ale może na podlaskich wioskach jeszcze dalej z nudów łoi się wódę z nudów i stąd te dziwne stereotypy. Może z niej wyjść Podlasie, ale nie musi, zobaczymy.

Barrack Psama - laska z baraku to hit wszystkich edycji. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że laska ma za sobą przeszłość ubarwioną różnego rodzaju substancjami i życiem jakby jutra miało nie być, jest jakaś taka zniszczona, a ta jej ucieczka na swoją ziemię to zerwanie ze starym życiem. Nie przemawia do mnie w ogóle, ubiera się jak chłopczyca, jest taka nijaka, zaniedbana pod każdym względem. Choć spod sukni prześwitywał całkiem przyjemny dla oka cycek to widać ona nie jest osobą, która będzie to eksponować. Jej szczytem elegancji na codzień są czyste gumowce. Nie wiem czy chciałbym się zmierzyć jako facet z tym, że laska mieszka z psem w kontenerze. Takie domki to się stawia jako sezonowe a nie do życia na co dzień, choćby ze względu na tą przymarzającą wodę w rurach. Dziwne jest też to że sprzedała mieszkanie bo trzeba w nim płacić czynsz. Może jest złotą dziewczyną i jeszcze będę przepraszał za swoje słowa, póki co, mam zdanie jakie mam.

Ta trzecia - jakaś nijaka do porzygu. Nawet nie wiem co o niej napisać. Jakby jej w tym odcinku nie było moim zdaniem.

Do zobaczenia za tydzień!
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ryz-z-chlebem: co do pań ekspertek pełna zgoda. Ja w ogóle miałam cały czas wrażenie, że ta najstarsza ma problem do tych młodszych i musi na każdym kroku wciskać swoje trzy grosze i podkreślać, że ona pracuje sama i czuje się niekomfortowo w pracy w grupie. To na ch stara lambadziaro się pchałaś do programu tv?
Co do księgowej to mam inne zdanie. Typiara jest na maksa tandetna. Te rzęsy, mocny
  • Odpowiedz