Aktywne Wpisy
Kamenes +16
Wiecie czemu cieszę się, że żyję? Bo jestem po prostu ciekawy świata. Ciekawi mnie, co się stanie na świecie przez najbliższe 50 lat, jak świat, Europa, Polska będą wyglądały w 2070 roku, kto wygra najbliższą Ligę Mistrzów, Mundial, kto wygra najbliższą Eurowizję, kto wygra wybory prezydenckie. Jestem ciekaw, jakie wynalazki ludzkość jeszcze wymyśli, czy uda się odkryć istnienie obcych cywilizacji. Intryguje mnie przyszłość.
#przegryw #przemyslenia
#przegryw #przemyslenia
Pimposki +15
zazdrościcie mojego dobrobytu cooo??? hehe wscieknienci???
#przegryw
#przegryw
Nie ma to jak sobie porbić zdjęcia ma tle czołgów. Kamyszu nie idźcie tą drogą.
Nie musiało to mieć związku z wojskiem. Wystarczyło, że plaszczak miał być obecny. Np na otwarciu "rowu Kaczyńskiego".
Kosiniak z Kamyszem, na pewno zdają sobie sprawę jaką groteskę odwalał płaszczak.
Jestem przekonany, że nie pójdą tą drogą.
@Koziom: No a kto bardziej pasuje do fotek z kupowanym czy też produkowanym sprzętem wojskowym? To świetna reklama wojska czy też rodzimego przemysłu zbrojnego. Dlatego politycy pojawiają się np. na targach zbrojeniowych.
Płaszczak nie robił podobnie. Poziom groteski i operetkowość w zachowaniu płaszczaka jest nie do pobicia. Nigdy nie wystąpił bez żołnierzy w tle, a także bez Kraba, Raka i każdego nowoczesnego sprzętu jaki był w dyspozycji. Nawet helikoptery musiały przelecieć, kiedy akurat przemawiał. Np na ćwiczeniach z forsowania rzeki. Tylko po to przyleciały z pobliskiego poligonu. Zdaje sie, że Apache z amerykańskimi załogami. Inne sprzety dowożono na lawetach. Nieważne czy wizytował WOT na granicy czy była inna okazja.
Projekcja siły musiała być. Facet przebierał sie za "silnego" człowieka i otaczał się "silnymi" gadżetami.
Tutaj Kosiniak z Kamyszem pozowali do zdjęć razem z ambasadorem USA, z okazji podpisania dużego, miedzynarodowego kontraktu.
Takie fotki to normalna rzecz. Uroczystości związane ze sprzętem wojskowym są organizowane nie od dziś.
"9 listopada 2006 r. na lotnisku na Krzesinach wylądowały pierwsze dwa samoloty F16. Witali je m.in. prezydent Lech Kaczyński z małżonką i minister obrony narodowej