Wpis z mikrobloga

@CrazyZdzich biznes jak każdy inny, gdyby był niewiadomo jakim artystą znanym na cały świat, a 90% ceny jego obrazów to byłby podpis, to nie zmienia to faktu, że jeśli nie było informacji typu “olej na płótnie” czy inne pastele to nic mu nie można zrobić, bo nie ma (jeszcze, coś planowali) nakazu dawać informacji o generowaniu przez ai
  • Odpowiedz
@CrazyZdzich: Jest to oczywiście kłamstwo, oszustwo i farmienie pieniędzy na zwykłej niewiedzy i ślepocie ludzi, ale niestety według prawa jest to ok. Obecnie w internecie, w zwykłych sklepach w sumie już też, większość jakichś obrazów na ścianę i innych podobnych to g---o wyplute przez AI
  • Odpowiedz