Mirki, takie pytanie: gdzie srają robotnicy od remontów jak jeszcze nie ma kibelka zrobionego? Z siku to jakoś mogę sobie wyobrazić ale dwójka to dla mnie kompletna abstrakcja.
@Konstantynopol: ja jak pracowalem w budowlance to nie sralem w pracy, d--a sie zamykala na widok i zapach toitoiow, wiec pewnie trzymaja do powrotu do domu :P.
#powodz twarze nieskalane myśleniem XD I niech nikt nie pisze że obawiali się niskich odszkodowań. Hasła są jasne, żadnych zbiorników nigdzie w Kotlinie Kłodzkiej! Nie ma nigdzie haseł "chcemy godnych odszkodowań lub nowych domów"
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link