Wpis z mikrobloga

@robertkk: nie ZSRRaj się. 5 samolocikow nie zmieni niczego, jedynie przedłuży agonię państwa ukraińskiego. 150 by pomogło, ale Ukraińcom nie zależy
  • Odpowiedz
5 samolocikow


@wwkbt: Te pięć samolocików nie zmieni niczego. Nie zesrajcie się, te 10 samolocików zaraz zostanie zestrzelone. I niby co Ukraina zrobi z 15 samolocikami, skoro i tak będą tylko zwalczać irańskie drony? Zresztą, jeden już stracili przy nalocie na Sewastopol, więc nie ma te 20 samolocików znaczenia. A dajcie spokój, to raptem 30 samolocików, a ten jeden rozwalony MiG przy Sewastopolu to zdjął ruski Pancyr omyłkowo, takie te
  • Odpowiedz
@Filipterka25: Obie ideologiczne narracje są durne jak but i naiwne, bo smutna rzeczywistość wygrucha tych z moralną wyższością. Rosja nie wygrywa wojny wg pierwotnych założeń, ale także jej nie przegrywa wg ŻADNYCH założeń. Mimo wszystko Rosja realizuje cześć swoich celów ma Ukrainie i nikt nie jest w stanie ani nie ma ochoty jej w tych próbach na serio przeszkadzać. Jestem gorącym przeciwnikiem Rosji ale i realistą. Ukrainę czeka #!$%@? przyszłość
  • Odpowiedz
Rosja nie wygrywa wojny wg pierwotnych założeń, ale także jej nie przegrywa wg ŻADNYCH założeń.


@wwkbt: To zdanie jest ekstremalnie nielogiczne xDDDDDDDD

Ukrainę czeka #!$%@?
  • Odpowiedz
@Filipterka25: Ogółem się zgadzam się z całą wypowiedzią, ale ja jestem umiarkowanie optymistyczny co do możliwości F-16AM w zakresie walk powietrze-powietrze z rosyjskimi samolotami. Niedoszkoleni piloci, brak AWACSów, AMRAAMy w niewiadomych wersjach, nie wiadomo jakie WRE tam zamontowano. Rosyjskie lotnictwo jest na pewno potężnie przereklamowane, ale i tak może wystarczyć na ukraińskie F-16.

Gdyby walczyły tam nasze F-16, pilotowane przez naszych pilotów, mające pod skrzydłami posiadane przez nas AIM-120C-7, system
  • Odpowiedz
@wjtk123: Jakby walczyło polskie lotnictwo, to zamiast mnożnika x3, dałbym mnożnik x4-x5. Serio, sama zwrotność F-16 zajebiście wpływa na jego efektywność (a raczej dali pilotów umiejących into manewrowanie), głównie przed redukcję strat własnych.
  • Odpowiedz
@Filipterka25: @walenty-merkel @frems

Na papierze wygląda to tak, że F-16 będą musiały sięgnąć co najmniej 50 km za linię frontu, gdzie operują Su-34. Będą tym samym same podlatywały blisko linii frontu (żeby dosięgnąć Su-34 swoimi pociskami) i to na wysokim pułapie, gdzie będą narażone na OPL. A obok Su-34 będą osłaniające je Su-35, które mogą strzelać R-77 i R-37. Naprawdę nie dałbym głowy, że F-16 będą miały tutaj przewagę, bez zaawansowanych taktyk z wykorzystaniem AWACSów, naziemnej OPL i bardzo dobrego WRE.

Wiecie na przykład, że AMRAAM jest pociskiem fire-and-forget dopiero od dystansu około 20 km? Przez cały wcześniejszy czas samolot musi go naprowadzać, idąc na czołówkę
  • Odpowiedz
@robertkk: Szoszon, ale o co chodzi? Przecież wszyscy tak naprawdę kibicują ukrainu, dzisiaj nawet pojawiło się pierwsze zdjęcie z "f-16 operuja" i odrazu sukcesy na polu walki i ludzie plusowali, sama przecież widziałam, a ty nie?

Nota bene, zawszę kisnę z tego rzucania "ruskimi" przez ukrainców, a powiedz mi saszka, pierogi ruskie to pierogi rosyjskie?
karroollinka - @robertkk: Szoszon, ale o co chodzi? Przecież wszyscy tak naprawdę kib...

źródło: C7tI3qN

Pobierz
  • Odpowiedz
@Filipterka25: No właśnie: rok spokojnego budowania systemu, a nie wysyłania garstki pilotów i techników. Poza tym F-16 pierwszych wersji były prostackimi samolotami, które w tamtym czasie przenosiły tylko Sidewindery i niekierowane bomby, a do tego miały wsparcie izraelskich AWACSów oraz F-15 z AIM-7 nad głowami, więc mogły się skupić na tym co wtedy robiły najlepiej (walka manewrowa na bardzo krótkim dystansie). Zakres umiejętności wymaganych od izraelskiego pilota F-16 był znacznie
  • Odpowiedz