Wpis z mikrobloga

Mirki hilfe bitte. Ulałem się z 74 do 90kg przy 180cm wzrostu. Pracuję jako listonosz, dziennie łącznie 14k kroków, deszcz albo upał i o 22 człowiek przysypia, do tego chroniczny ból nóg(pewnie od wagi). Jak sobie poradzić z sytuacją, kiedy po prostu nie ma sił na coś jeszcze po robocie? Może za mało kcal sobie ustawiłem(1850kcal, 140 B, 60 T, 190 W)? Chodzi przede wszystkim o zjazd wagowy do 70kg, aby potem bawić się kalisteniką(takie małe marzenie, stanie na głowie xd).

Mała siłownia w domu, bo na mieście tylko jedna i okupowana cały rok #silownia #chudnijzwykopem #mirkokoksy
  • 11
  • Odpowiedz
  • 0
@sameowoce: chodzenie to tam #!$%@?, ale w tych 14k latam po blokach 1-6 piętro bez wind i co stop (czyli około 300-400 razy) to wstaję z fotela auta. Przy wstawaniu noga obrywa srogo, mimo wyprostowanego fotela itp.

@In_thrust_we_trust może i nie dużo, ale znajomi robiący 14-18k w amazon na blokowiskach rezygnowali albo szli na chorobowego, żeby ich przerzucili na wioski
  • Odpowiedz