Wpis z mikrobloga

@Lukardio: Wygląda na zacięty wyścig. I co to za różnica - z punktu widzenia demokracji - czy wygra jeden czy drugi, jak i tak połowa Amerykanów zostanie bez reprezentacji. I piszę to jako przeciwnik Trumpa. Bo tutaj jeden stan może zadecydować czy USA pójdzie w stronę korupcji, autorytaryzmu, czy w stronę demokracji i poszanowania prawa.

Tak czy siak jest źle, jeśli z grubsza połowa Amerykanów popiera przestępce.
  • Odpowiedz