Wpis z mikrobloga

  • 0
@itguy: właśnie z zagranicy do Polski, ogólnie wyglądało tak, że pierwotne opóżnienie na miejsce wylotu było 1,5h z powodu Ryanair, ale i tak to się wydłużyło przez dłuższy boarding więc można powiedzieć, że praktycznie 2h, ale potem chyba 1h przez dyspozytorów. I tu się zastanawiam czy nie ma pola do popisu na późniejsze odwołania do ulc czy też innych instytucji, że gdyby pierwotnie wyrobili to by nie było problemu z
  • Odpowiedz
  • 1
@Cebulon Czuje że leciałeś do Gdańska ( ͡º ͜ʖ͡º) Każdy kraj ma swój ULC, z tego co pamiętam to trzeba napisać do ULC kraju z którego się wylatywało. A no i bardzo ważne ten zwrot przysługuje chyba tylko w UE. Jak nie chce Ci się bawić to uderzaj do firm w stylu AirHelp co biorą % od wygranej sprawy. Ale nie polecę żadnej konkretnej bo nie
  • Odpowiedz