Nie miałam wiele planów na weekend, ale chciałam odpocząć i wyspać się. Efekt : Piątek zasnęłam około północy, wybudzenie ok 4 rano i problem z zaśnięciem. Sobota zasnęłam ok 11 ale znowu wybudzenie w nocy ok 3, problem z zaśnięciem. Niedziela zasnęłam ok 11 i spałam cała noc, ale obudziłam się przed 6, prawie godzinę przed budzikiem.
@t2000 no właśnie w piątek i sobotę było trochę alkoholu ale ilości raczej niewielkie (p--o w sobotę i dwie lampki wina w sobotę) bo wiem że od jakiegoś czasu a-----l źle działa na mój sen dlatego bardzo ograniczyłam. W niedzielę nie piłam nic. Wyrko chyba nie jest problemem, a o co dokładnie pytasz?
@I-like-flying-high z jednej strony alko albo posiłek przed snem mogą zaburzyć sen. Z drugiej niewygodny materac lub nie daj Boże wersalka i można budzić się w nocy z niewygody.
Sam jestem na diecie od miesiąca, nie piję alko i nie jem nic przed snem dobre 4 - 5 godzin i śpię jak dziecko do rana. Polecam (。◕‿‿◕。)
@t2000: ja też wieczorem nic nie jem więc u mnie chyba alko tak działa. W tygodniu nigdy nic nie pije a w weekend bardzo mocno ograniczyłam więc chyba będę musiała całkowicie zrezygnować.
Piątek zasnęłam około północy, wybudzenie ok 4 rano i problem z zaśnięciem.
Sobota zasnęłam ok 11 ale znowu wybudzenie w nocy ok 3, problem z zaśnięciem.
Niedziela zasnęłam ok 11 i spałam cała noc, ale obudziłam się przed 6, prawie godzinę przed budzikiem.
#sen
Wyrko chyba nie jest problemem, a o co dokładnie pytasz?
Sam jestem na diecie od miesiąca, nie piję alko i nie jem nic przed snem dobre 4 - 5 godzin i śpię jak dziecko do rana. Polecam (。◕‿‿◕。)
Łóżko mam wygodne i dobry materac.