Wpis z mikrobloga

@Megasuper: najbardziej prawdopodobna wersja moim zdaniem: chłopa ktoś ukrywał w okolicznych wsiach, może nawet rodzina (siostra?), albo dobry znajomy. Dał mu dach nad głową, karmił, chłop się nie wychylał z domu żeby nie zostać rozpoznanym, może miał jakąś kryjówkę typu piwnica, czy szopa i tak mijały lata, rok, dwa, trzy. No i facet nie wytrzymał presji i strzelił sobie w łeb w tej kryjówce.
Osoba która dawała mu schronienie spanikowała,
  • Odpowiedz