Wpis z mikrobloga

Czy Was też wkurzają "fundraiserzy" pod marketem, którzy żebrzą o kasę niby na pomoc Ukrainie? Obstawiam, że Ci z puszkami zgarniają 50% dla siebie. Nie są wolontariuszami, tylko pracownikami - i do tego bezczelnymi. Reszta kasy idzie do kieszeni tych wszystkich urzędasów z "fundacji". Ciekawe, ile pieniędzy faktycznie trafia na pomoc, może z 20%?
#ukraina
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cyberhero: jak w każdej fundacji non profit. Tylko szkoda wolontariuszy że dają się #!$%@? w słońcu za darmo, podczas gdy szef poci się na Bora Bora
  • Odpowiedz