Wpis z mikrobloga

@Al-3_x ja bardziej widze blackwashing w dzisiejszych pseudogierkach i kinie. Malo co mnie tak wk**wia. To tak jakbysmy nigeryjskim rezyserom kazali na sile wrzucac bialych do swoich filmow
  • Odpowiedz
@Al-3_x: Najlepsze, że nawet one nawet nie są białe. W Azji większość takich postaci uważą się za azjatów, bo mają taki kanon, na skutek wpływu mangi. I dlatego często w fabule autorzy zaznaczają, że jakaś postać jest z zagranicy.
  • Odpowiedz
@Al-3_x: najgorsze że ludzie nie widzą (albo nie chcą widzieć) różnicy między wzięciem już istniejącego uniwersum i tam zmienianiem koloru ludziom, a stworzeniem zupełnie odrębnego świata ze swoją własną historią i prawami. Teyvat czerpie z różnych źródeł, ale to jest nowy, unikalny byt. Nigdzie w żadnej innej grze nie ma Teyvatu. Wszystkie miejsca, postaci w Gensninie, są nowe. Jakby powstał Genshin 2 i tam był też ten sam Aether i Lumine, ale czarni, to by było poje&ane.

Genshin zbiera baty, bo jest popularny. Jak twitterowe ziomki odkryją honkai impact 3rd, to dopiero będzie. Nie dość, że praktycznie zero czarnych grywalnych postaci, to jeszcze same laski, ŻADNYCH facetów. Nie mówiąc już o tym, że masa postaci ma nazwiska znanych naukowców, fizyków itp. Jest choćby Tesla, Einstein, Schrodinger - i WSZYSCY są laskami i nie mają nic wspólnego z prawdziwymi ludźmi, poza nazwiskiem.

Dziwne że o Fontaine nie mieli bólu dupy, w końcu inspirowane Francją, gdzie pełno czarnych, a jednak Fontaine całe
PiersKurczaka - @Al-3_x: najgorsze że ludzie nie widzą (albo nie chcą widzieć) różnic...

źródło: image

Pobierz
  • Odpowiedz