Wpis z mikrobloga

inwestycje dla amerykanina:

akcje gigantów z różnych branż, obligacje, etfy, kruszce fizyczne, jakis procent krypto, dobrze zdywersyfikowany portfel od wielu lat zalezy od strategii, odziedziczone akcje po przodkach


inwestycja dla p0laka:

synek kup mieszkanie, co twoje to twoje mieszkania zawsze w cenie kwii kurła jeszcze byś dokupił tych monet z papiezem swiętym


Miałem to szczęście urodzić się w rodzinie w której nawet przed pierwszą wojną swiatową już był handel, po drugiej wojnie światowej mimo komuny prywatne przedsiebiorstwo i powiem, że lata komunizmu spowodowały nieodwracalne szkody u duuużej większości ludzi jeżeli chodzi o jakąkolwiek świadomość finansową i ekonomiczną.
Nawet moi rówieśnicy (koncowka millenium) którzy pochodzili ze zwykłych rodzin mają mega ubytki nawet w zdroworozsądkowym podejściu do finansów, #!$%@?ąc już od wyższych poziomów szerokopojętej finansjery.
#nieruchomosci #finanse #takaprawda
curiousboi - inwestycje dla amerykanina:
 akcje gigantów z różnych branż, obligacje, ...

źródło: spadek-po-dziadku-usa-dom-polska-puszka-z-gwozdziami

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@curiousboi
Może trochę #!$%@?ę, ale uważam, że jeśli w rodzinie nie ma jakichś doświadczeń, wiedzy, może wykształcenia, to chyba o to należy najpierw zadbać. Tak rozumiem kapitał budowany pokoleniowo. Oprócz nieruchomości, firm dobrze chyba solidnie zainwestować czas i energię w coś, co ubogaca - obycie z własną działalnością, nauką, traktowaniem się wzajemnie w rodzinie, dbaniem o interes, wzorce po prostu.
W obecnej sytuacji wychodzenia z patologii staruchów mam wrażenie, że nawet
  • Odpowiedz
  • 0
@Schizotypoidal:

nie ma jakichś doświadczeń, wiedzy, może wykształcenia, to chyba o to należy najpierw zadbać.


Bardzo dobrze wywnioskowałeś, mam w rodzinie wujka który był pierwszym pokoleniem który do czegoś doszedł (transformacja ustrojowa i kantory), i mimo że osiągnął jakiś pułap majątku, to potem nie pogłębiał tej wiedzy, i mimo że ma pieniadze to jest tak naprawde ograniczony (czasami próbuje wymieniać się z nim pomysłami, spostrzeżeniami, zazwyczaj neguje
  • Odpowiedz
@Schizotypoidal: nie #!$%@?, Mirek. To się nazywa kapitał kulturowy i kapitał społeczny - jeśli chodzi o perspektywy na przyszłość dziecka, to jest równie ważny albo i ważniejszy niż kasa (bo nawet ogromną kasę można głupio wydać w ciągu kilku lat). Sam pochodzę z rodziny, która żyła na kiepskich wzorcach. Na szczęście rodzice byli świadomi, że dziecko trzeba pchać w górę, a nie w dół, i to robili, często nawet wbrew
  • Odpowiedz