Wpis z mikrobloga

versace dreamer robi mi dobrze, czuję klimat miasteczka twin peaks, lata 90-te, nienachalna niewinność, jak stoik pośród napędzanej konsumpcjonizmu tłuszczy pachnącej genetycznymi blue scentami.
Taki zapach musiał mieć John Lennon w 1971 jak robił album Imagine.
Czuję się dosko i wszystko kumam
#perfumy
  • 4
  • Odpowiedz