Wpis z mikrobloga

Niewiele jest w Polsce dużych firm zbudowanych od zera... Częstym powodem jest brak pomysłu i planu na sukcesję jak założyciel umrze. Weźmy Solaris - dzieci chciały hajs, nie pracować w firmie, to sprzedany. Comarch? Dziś informacja, że po śmierci nomen omen Janusza, idzie do funduszu inwestycyjnego. Zresztą tak samo było chociażby z TVN, dzieci chciały miliony na koncie, a nie biznes.
https://biznes.interia.pl/gieldy/aktualnosci/news-spadkobiercy-janusza-filipiaka-sprzedadza-comarch-kupcem-wla,nId,7675435
Szkoda. Nie dość, ze wojny zaorały prawie wszystkie firmy praywante z długim rodowodem, więc nie mamy jak w np. Niemczech kontrolowanych przez rodziny koncernów ponad 100 letnich, to dziś też niewielu ma plan na sukcesję i chęć budowania czegoś przez pokolenia. Szybki hajs, najlepiej władować w developerkę i elo :D
#comarch #it #gospodarka #ekonomia #polska
  • 3
  • Odpowiedz
@FrasierCrane: No dobra, ale co w tym dziwnego? Postaw się na miejscu dzieci spadkobierców - jeśli to lubisz to prowadzisz dalej, ale jeśli wolisz robić co innego to się lepiej skeszować i do końca życia robić co Ci sprawia przyjemność. To też może być biznes, ale w innej branży.

Celem życia większości osób wcale nie jest robienie biznesu czy kasy, tylko życie. Biznes jest środkiem do celu a nie celem.
  • Odpowiedz
@FrasierCrane: dzieci bogatych ludzi często boją się odpowiedzialności i ryzyka. Mam dalsze kuzynki, których rodzice prowadzą firmę poligraficzną, łącznie zatrudniają ok. 200 osób, jest dochodowa i kuzynki w ogóle nie garną się do sukcesji. Jedna nie pracuje i pisze książki, druga pracowała w korpo, ale straciła pracę i od paru miesięcy jest bezrobotna. Dzieci bogatych wolą korzystać z zasobów finansowych nie ponosząc przy tym ryzyka.
  • Odpowiedz