Wpis z mikrobloga

@szatanEK666 To zapamiętaj na przyszłość. Generalnie mięso aby ustalić w nim stężenie pośmiertne powinno dojrzewać. Taki kurczak będzie spoko ma następny dzień, ale wołowina czy dziczyzna to już jak pisałem 3-8 dni. Dobry masarz czy rzeźnik powinien o tym wiedzieć o sprzedawać dopiero takie mięso, ale znając życie Januszem by zaoszczędzić sprzedają mięso pewnie jak wymaga tego prawo już po 20 godzinach
  • Odpowiedz
@Viking-: Rzeznikiem nie jestem choc było blisko🤪. Ale jestem ze wsi gdzie ptactwo na niedzielny rosół biło sie z rana. A dziczyzna ustrzelona wieczorem była pod wodeczke do kolacji nastepnego dnia. Fakt ze wtedy krowy nie miały gąbczastego zwyrodnienia mozgo a swinie pryszczycy/asf czy jak tam to sie teraz nazywa.No i w lesie nie potykałes sie co chwila o szczepionki na wscieklizne i inne cholerstwa dla zwierzyny. Btw dzieki z
  • Odpowiedz
@szatanEK666 Ja po prostu widziałem gdzieś kiedyś ciekawy program i doczytałem jeszcze w internecie. Co do zaś tego co się robi na wsiach to przecież na świniobiciu część mięsa od razu się zjada i jest ok, bo szybko po uboju nie dochodzi jeszcze do stężenia.

  • Odpowiedz