Aktywne Wpisy
![brh4life](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4cfa4f960c35ebf80720a2924d93c8e7a4261b4a4a3a908bd03c1b008d7273fe,q60.jpg)
brh4life +97
Całe świadome życie serio myślałem, że rossja to potężny militarnie kraj. Grało się tyle w Call of duty MW gdzie ruscy przeprowadzili desant na USA, i wtedy wydawało się to w miarę realistycznym scenariuszem, potem co jakiś czas w mediach pojawiały się informacje o rozmieszczeniu Iskanderów tu i uwdzie które miały sparaliżować kraje NATO, % PKB na obronność robiły wrażenie, fjutin wydawał się genialnym strategiem, który ustawiał sobie zachodnich polityków, szczuł psami
![greenscreen](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4e0a1525eb74518a4b245f7cd2d5b3e900d184f95581b738bef0e4bcdef3c01f,q60.png)
greenscreen +82
źródło: studentki
PobierzJako jeden ze środków walki z przeludnieniem wprost podawali sponsorowanie edukacji wśród dziewcząt. Mówimy tu o krajach trzeciego świata, ale mechanizm wszędzie jest ten sam.
Dziewczyna która biologicznie najlepsze lata na rodzenie ma w wieku od 16 do 26 lat spędza ten czas w szkole i nie rodzi tych kilku dzieci które potencjalnie mogłaby. Po edukacji okienko
@kartofel: Jeśli urodzi dwójkę to ok, ale niestety zazwyczaj rodzi 0/1 i wtedy mamy już katastrofę demograficzną i redukcję populacji o 50-100%.
Osobiście wolałbym żyć w świecie gdzie jest stabilna populacja ale mniejsza niż obecnie.
Dodatkowo: ilość != jakość.
@K-S-: 100 lat temu magister był więcej wart niż dzisiaj doktorat, jeszcze w latach 90 w książkach telefonicznych dodawano mgr.
@kartofel
Ale żeby mieć mniejszą i stabilną populację trzeba albo "pozbyć się" części społeczeństwa, albo na jakiś czas zmniejszyć dzietność. Pierwsza opcja może być nieco kontrowersyjna ( ͡º ͜ʖ͡º)
Co do klasyka, to jednak polemizowałbym. Morze ameb których jedynym celem w życiu jest konsumpcja to przygnębiająca perspektywa. Lepiej poświęcić ograniczone zasoby aby
Komentarz usunięty przez autora
Obstawiał bym też spadek jakości edukacji. Przykładowo moja matka całkowanie i różniczkowanie miała w szkole średniej. Ja się ekscytowałem tymi tematami dopiero na studiach.
Myślę, że rozwój techniki też swoje robi. Powszechne jest zostawienie dzieciaka z tabletem w ręku dla świętego spokoju. Jestem rodzicem, znam tę pokusę ( ͡º ͜ʖ͡º)
W niektórych miejscach na
@kartofel: Problem polega na tym, że po etapie niższej dzietności na jakiś czas musi nadejść odbicie dzietności ponownie do poziomu zastępowalności pokoleń, a jak widzimy po przykładzie Korei Południowej, Japonii, Włoch, Niemiec czy Polski nic takiego się nie stanie i dzietność będzie spadać coraz bardziej. No i też z powodu długości całego procesu dochodzi do sytuacji w której opłacalne jest nieposiadanie dzieci i korzystanie z dodatkowego kapitału do awansu swojej własnej pozycji społecznej, a korzystanie z pracy/podatków/istnienia dzieci cudzych. Bo przetoczenie się całego zmniejszenia populacji i stabilizacji trwa 60-100 lat i powstaje pokusa "jazdy na gapę" - prywatyzacja zysków z braku dzieci i uspołecznienie kosztów (np. opieki zdrowotnej czy gospodarczych)
Jak dzisiejsza Korea, Japonia czy Polska orientują się że jest problem demograficzny to okazuje się że poprzednie pokoleń kobiet które mogłoby mieć dzieci ale ich nie zrobiło ma już 40-50 lat i jest za późno, a kolejne pokolenie kobiet które może jeszcze rodzić musiałoby teraz zrobić po 3-4 dzieci żeby utrzymać zastępowalność pokoleniową na aktualnym
@Daleth2202: z drugiej strony, tez mają prawo robić to co każdy. Nie może tak być żeby kobiety nie mogły czegoś robić dlatego że sa kobietami.
Inna sprawa że wychodzi wtedy jakie są naprawdę. ale lepsza prawda niż kłamstwo. Kiedyś niby wartości niby wszystko a to wszystko to był fejk bo nie mogły inaczej i musiały takie być. Te normalne to i dzisiaj