Wpis z mikrobloga

Odwaliłem amatorkę, że szczerze mi wstyd :D ale cóż szit happens, nagrało się więc podrzucam, szkód całe szczęście prawie nie ma :D wybaczcie wulgaryzmy ale z mojej perspektywy to wyglądało tak jakbym wydachował Afryke :D

#motomirko #motocykle #adventuretime
pepepanpatryk - Odwaliłem amatorkę, że szczerze mi wstyd :D ale cóż szit happens, nag...
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pepepanpatryk: ja się ostnio przewróciłem w polu kukurydzy, bo postawiłem, że dobrym pomysłem będzie lewa ręka zabić gza na prawej dłoni, potem zawdzilem klamką hamulca o kolbę kukurydzy i bah, ale nic się nie stało, chociaż straciłem lusterko tego dnia, bo się stopka wbiła w zimie.
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk amatorką było jechanie tam na listonosza w tempie ślimaka. I masz efekt. Ale nie ma się co przejmować, kazdemu sie zdarza. Ci co siedzą w domu na kanapie się tylko nie przewracają. Poprawisz technikę i będzie dobrze. A gleb nie wyeliminujesz nigdy :)
  • Odpowiedz
@bocznica: żeby nie było że cała trasę jechałem na listonosza - tam akurat zaczynał się ten taki cięższy odcinek i sie chciałem podtoczyć, żeby z bliska zoabczyc jak to przejechać :D reszta już poszła całkiem dobrze :D ale racja technika oczywiście do poprawy, w ogóle o ile jadąc w górę czuje się całkiem dobrze i trzymam tempo tak przy zjazdach w dół czuje jakieś opory... Ale to myślę kwestia doświadczenia
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk: najwazniejsze ze przejechane, gmole sa to najwieksze straty sa w glowie pewnie, pierwszy upadek nowym boli najbardziej, pozniej to tylko statystyka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz