Wpis z mikrobloga

#sasiedzi

Wczoraj wieczorem, ktoś zaczął #!$%@?ć do mnie domofonem w natarczywy sposób, odbieram:
-halo?
<cisza>
Odkładam. Znowu dzwoni. Odbieram znowu:
-słucham?
Proszę naprawić drzwi od łazienki, schodzić ciszej po klatce schodowej i nie obijać się o poręcze i............ !!!
- nie rozumiem, kim pani jest?
ja jestem Sąsiadką !!!
- ale dlaczego rozmawiamy przez domofon?
Bo ja nie mogę nigdy pana złapać !
- no to otworzę pani drzwi i porozmawiamy twarzą w twarz.

Otworzyłem, wyszedłem na moment, ale cicho było na klatce. Chyba ktoś poszedł do mieszkania.
Codziennie wychodzę do pracy o 6 i nie mam wpływu na to, że ktoś słyszy mnie jak schodzę po klatce. Jestem ogólnie normalnym sąsiadem, nie imprezuje, kładę się spać przed 22, nie puszczam muzyki, nie gram na żadnym instrumencie. Większość czasu mnie nie ma w domu, bo jestem w pracy.

Zastanawiam się jak bardzo można się #!$%@?ć do ludzi, skoro piszczenie drzwi komuś przeszkadza. I zastanawiam się, czy być miłym i kooperatywnym, czy konfrontatywnym bo sąsiadka ewidentnie nie radzi sobie z emocjami. Co sąsiad może zrobić, jeśli chce mi uprzykrzyć życie? Jakieś skargi i zażalenia pisać?
  • 40
  • Odpowiedz
@HardyE: jak pisałem że wolę mieszkać w domu niż w bloku, bo w bloku słuchać nawet pierdnięcie sąsiada to zostałem wyśmiany. Mieszkałem rok w bloku i nigdy w życiu, każdy szmer, hałas, itd słychać. Sąsiedzi się #!$%@? do wszystkiego, grilla nie zrobisz. Nawet chodzenie po domu przeszkadza sąsiadom.
  • Odpowiedz
Nasmarowanie zawiasów drzwi to chyba nie taki problem?


@Rasteris: Jak ktoś się #!$%@? przez domofon o skrzypiące drzwi to jest duża szansa że to sytuacja typu "dasz palec będą chcieli rękę"
  • Odpowiedz
@HardyE nasmaruj te drzwi.
Miałam takiego sąsiada w nowym budownictwie co mu drzwi skrzypiały - dzień, środek nocy, rano itp cały czas.
Pech chciał że miałam takie same drzwi i poczekałam aż moje zaczną skrzypiec. Zrobiłam to samo. Zrobiłam koncert skrzypienia drzwi.
Sąsiad zrozumiał i w końcu naoliwił drzwi.
  • Odpowiedz
@HardyE niektóre bloki potrafią być dobrze #!$%@?. W poprzednim mieszkaniu słyszałem każdy krok sąsiada z góry, to jak szcza czy przesuwa krzesło. Nie mówiąc o tym jak coś spadło na podłogę. Za ścianą słyszałem rozmowy, nie to że krzyki, zwykle rozmowy jakiejś baby. Dźwięki z klatki tak samo, zawiasy na przeciwko, sąsiedzi gadający na klatce czy jak baba szarpie za klamkę żeby się upewnić czy zamknęła drzwi xD ale akurat hałas
  • Odpowiedz
@HardyE: namierz babkę i dzwoń do niej domofonem za każdym razem, gdy koło niego przechodzisz :) a najlepiej to po prostu ją olej
  • Odpowiedz
@HardyE Niestety taki minusy życia w bloku, dużo różnych ludzi, wszystko słychać, każdego może irytować inna rzecz.
Galop dzieci sąsiadów po podłodze przez kilka godzin? Check.
Sąsiadka drąca ryja na męża i dzieci dzień w dzień? Check .
Toaletowe symfonie? Check
Nastoletni DJ? Check
Grupowe remonty?
  • Odpowiedz
@HardyE: Najgorsze co można zrobić to pójść takim na rękę, jak jest przewrażliwiona to niech spada do domku w lesie. Niektórzy ludzie serio mają #!$%@? na punkcie hałasów i wszytko im przeszkadza, to jest jakiś rodzaj choroby psychicznej, którą powinni wyleczyć u psychiatry a nie zamęczać sąsiadów.

Znajomy dosłownie płakał ze złości jak słyszał za oknem szczekającego psa albo jak sąsiad coś upuścił na górze, nic to nie da, że
  • Odpowiedz
@HardyE Jedna potężna zjebka osobista, żeby pilnowała swojego biznesu wystarczy.

Nic ci nie może zrobić.


@Tytanowy_Lucjan: typowy Polak jest typowy. Ona też, pierwszy kontakt w sprawie, która jej przeszkadza i od razu agresywnie i z pretensjami. Najbardziej zaplusowana reakcja "wal ją" i "nic ci nie może zrobić".

Wiecie co to takiego jak społeczeństwo? Albo
  • Odpowiedz
@szpongiel Przecież napisałem by drzwi nasmarował w tym samym komentarzu.

Ale jak baba się przypieprza o głośne schodzenie czy dotykanie barierek to niech pretensje ma do spółdzielnie i oczekuje remontu, a nie przywala się do człowieka, który skoro świt wstaje by pracować na jej pewnie za dużą emeryturę względem tego co całe życie na nią wpłaciła.

Sam mieszkałem obok takiej co do mnie nie miała problemu, ale do studentów obok dzwoniła
  • Odpowiedz
akustyka w blokach jest często taka, że słychac dokładnie jak ktoś otwiera drzwi


@Rasteris: kiedyś tu miras napisał, że srał i sobie kichnął a sąsiad z dołu mu powiedział "na zdrowie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@HardyE: sam czasami mam ochotę do sąsiada list napisac, żeby o 3 w nocy, gdy wraca do domu, nie przesuwał mebli... nie wiem co chłop ma za meble, ale codziennie w nocy jest szuranie nimi po podłodze... a w bloku to słyszę jakby był w pokoju obok ;/
  • Odpowiedz