Wpis z mikrobloga

#sasiedzi

Wczoraj wieczorem, ktoś zaczął #!$%@?ć do mnie domofonem w natarczywy sposób, odbieram:
-halo?
<cisza>
Odkładam. Znowu dzwoni. Odbieram znowu:
-słucham?
Proszę naprawić drzwi od łazienki, schodzić ciszej po klatce schodowej i nie obijać się o poręcze i............ !!!
- nie rozumiem, kim pani jest?
ja jestem Sąsiadką !!!
- ale dlaczego rozmawiamy przez domofon?
Bo ja nie mogę nigdy pana złapać !
- no to otworzę pani drzwi i porozmawiamy twarzą w twarz.

Otworzyłem, wyszedłem na moment, ale cicho było na klatce. Chyba ktoś poszedł do mieszkania.
Codziennie wychodzę do pracy o 6 i nie mam wpływu na to, że ktoś słyszy mnie jak schodzę po klatce. Jestem ogólnie normalnym sąsiadem, nie imprezuje, kładę się spać przed 22, nie puszczam muzyki, nie gram na żadnym instrumencie. Większość czasu mnie nie ma w domu, bo jestem w pracy.

Zastanawiam się jak bardzo można się #!$%@?ć do ludzi, skoro piszczenie drzwi komuś przeszkadza. I zastanawiam się, czy być miłym i kooperatywnym, czy konfrontatywnym bo sąsiadka ewidentnie nie radzi sobie z emocjami. Co sąsiad może zrobić, jeśli chce mi uprzykrzyć życie? Jakieś skargi i zażalenia pisać?
  • 44
  • Odpowiedz
@HardyE: akustyka w blokach jest często taka, że słychac dokładnie jak ktoś otwiera drzwi. Ja słyszę szuflady otwierane u sąsiada piętro wyżej. Niektórym to mocno przeszkadza. Nasmarowanie zawiasów drzwi to chyba nie taki problem?
  • Odpowiedz
@Rasteris: ale to nie jest problem nasmarowania drzwi. Problemem jest to, ze babka predzej wywiesi nasmarowanego paszkwila na klatce, lub bedzie przez domofon obdzwaniac, niz jak normalny czlowiek pojdzie pogadac z sasiadem. Ba pytanie czy dzwonila do opa, czy przeleciala sie po wszsytkich dla zasady.

A drugi problem jest taki, ze spoko drzwi mozna nasmarowac, ale potem beda przeszkadzac turlajace sie "kulki", odkrecony kran, odkurzacz, czy chodzaca zmywarka. To jest
  • Odpowiedz
@HardyE nasmaruj wszystkie drzwi na klatce, na zewnątrz wychodź w skarpetkach i buty ubieraj 100 metrów od klatki, poręcze obłóż taką pianką żeby nie niosło się i nasmaruj tyłek bo może mąż sąsiadki ma swoje potrzeby, a ją boli głowa.
  • Odpowiedz
@HardyE: ja ją rozumiem. Nawet nie wiesz jak może #!$%@?ąc piszczące drzwi o 5 rano... bo to może człowieka budzić. Chciałbyś żeby Ciebie budził ktoś o 2 rano ? Jak nie, to kup wd40 i weź zawiasy podlej i po sprawie. Czy to tak ciezko?
I pamiętaj że ja nie #!$%@?ą to że ja raz drzwiami obudziłeś, ale ze CODZIENNIE ja budzisz... kumasz ? Codziennie. Więc na #!$%@? się dziwisz
  • Odpowiedz
@oink_oink: WD40 nie używa się do smarowania. Pomoże na chwile do czasu aż odparuje. Do smarowania używa się smarów a nie WD40 które nie wiadomo czym jest bo na pewno nie smarem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Zastanawiam się jak bardzo można się #!$%@?ć do ludzi, skoro piszczenie drzwi komuś przeszkadza.


@HardyE: Zastanawiam się jak można wszystko mieć tak bardzo gdzieś, że nawet drzwi się nie chce przesmarować.
  • Odpowiedz
Więc napraw te #!$%@? drzwi i nie bądź #!$%@?.


@oink_oink: Nasmaruje to potem będzie, że za głośno chodzi po podłodze, zbyt gwałtownie zamyka szafki kuchenne, muzyka zbyt bassowa, czajnik uruchamia o 5 a w sumie to za głośno oddycha będąc na klatce schodowej...
  • Odpowiedz
@CREATE_USER: mieszkałem i w starym i nowym budownictwie. Nie mam pojęcia w jakich blokach wykopki mieszkają, ale słyszenie jak sąsiad się myje czy sra czy coś jest dla mnie abstrakcją. No ale, ja to potrafię wiertarkę przespać xd
  • Odpowiedz