Wpis z mikrobloga

Sytuacja wygląda tak. 29 lvl. Singiel. 9 lat stażu w różnych firmach. Jako nikt czyli produkcja. Po technikum i maturze. Chciałem pracę biurową ale jak startowałem na głupie wprowadzanie danych do systemu to i tak nikt nie oddzwonił mimo opisu "nie wymagam doświadczenia". Miałem dosyć pracy na 2,3,4 zmiany w kołchozach. I rzuciłem robotę. Czy jest sens i szansa startować o pracę pod coś co mnie interesuje i czego już doświadczyłem wiele razy? Co po prostu lubię? Mianowicie sport i podróże. Wyjazdy na zawody sportowe i turystyka. Byłem na różnych dyscyplinach od nożna, ręczna, ksw, koszykówka, żużel, f1, siatkówka, tenis i tam parę innych. Zwiedziłem 14 państw narazie (mało głównie Europa). Angielski komunikatywny no kwitka na to nie mam ale gdzie byłem to się dogadałem. Oczywiście sam wszędzie byłem. No bo wiadomo #przegryw. Potrafię ogarnąć hotel, załatwić bilet, komunikację, dojazd, lot, dojścia do atrakcji związanych z danym miejscem etc. co związane z wyjazdem gdziekolwiek. Bo jak już się jedzie w dane miejsce to warto podejść i zobaczyć bo kto wie czy wrócisz kiedyś w to czy inne miejsce? Jak by się za to zabrać? Pewnie list motywacyjny (Nawet nie wiem jak go napisać bo nigdy nie pisałem. Po prostu nigdzie nie wymagali) by może coś pomógł bo z samego cv to od razu chłop skreślony. Czy po prostu darować sobie i szukać gówno roboty u Niemca czy innego Holendra?

#praca #pracbaza #kolchoz #oswiadczenie #przegryw #wychodzimyzprzegrywu #depresja
  • 3
  • Odpowiedz
@przegranypl: nie wiem, dotacja na jakąś firmę na minimum rok, usługi turystyczne czy coś, urząd pracy bądź jakieś inne z ue, tam to załatwisz, teraz to są kwoty 40 tys spokojnie
  • Odpowiedz