[mirko_anonim]

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak myślicie. Czy w kontekście zagrożenia jakimś konfliktem zbrojnym #wojna dobrze jest mieć pracę w budżetówce? W przypadku wojny, myślę, że janusz zawiesi interes i wszystkich wywali na bruk, a takie państwo będzie płaciło pracownikom, mimo, że praca danego organu będzie wstrzymana. Oczywiście mam na myśli nie jakieś ministerstwo, wku czy urząd gminy, bo to akurat może będzie działało, ale jakieś niszowe urzędy typu Państwowa Straż Łowiecka, Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa czy Ochrona Środowiska. Co myślicie?
#pytanie #administracja #polska

─────────────────────

· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

[pyszniarz]

@mirko_anonim: słaby bait

[Grzesiok]

@mirko_anonim: czense i boję

[KapitanONeil]

@mirko_anonim: większość budżetowki działa bez przerwy odkąd ich Piłsudski powołał

[mirko_anonim]

✨️ Autor wpisu (OP): @pyszniarz: Czemu bait? Wiem, że szansa na jakąś wojnę to promil, ale jak mam za te same pieniądze zgrabiać liście czy jeździć paleciakiem to chyba lepiej użerać się z petentami? Wykształcenie mam, jakiegoś tam magistra administrację i podyplomówki ze dwie, parę lat doświadczenia też.

@Grzesiok: jak wyżej

@KapitanONeil: No działa ale jest wiele współczesnych i niszowych tworów jak napisałem w przykładach. Nie chodzi mi o urząd

[pyszniarz]

@mirko_anonim: promil? no to niezły optymista jesteś xD
A przyszło ci do głowy że jak ruskie wjadą to może ci rząd nie zapłacić za jakieś gówno prace nie związaną z kluczowymi gałęziami państwa? xD

[mirko_anonim]

✨️ Autor wpisu (OP): @pyszniarz: Napisałem promil aby nie wyjść na jakiegoś szura który się "czensie i boi się"
Myślę, że jak będzie konflikt to nie będzie tak jak piszesz, że ruskie wjadą tylko max jakieś rakiety ew. konflikt nuklearny. I wtedy paraliż państwa. Instytucje rządowe z kategorii "mniej istotne" do domu ale liczę, że kasa będzie.
Czemu tak myślę? Bo to niby państwo i jakimś tam gwarantem jest. W covida też nikt z pracy nie leciał, a ja sobie siedziałem na zdalnym i nic nie robiłem. Miałem być tylko do dyspozycji.
Pytam też, bo może ktoś wie jak to wygląda na ukrainie. Np. jakieś tam służby typu środowisko, inspekcje pracy, zabytki i tak dalej. Ciekawy jestem czy zajmują się takimi rzeczami w takim powiedzmy Lwowie czy takie rzeczy są zamrożone. Czy były redukcje etatów, czy robią coś innego czy może przestój ale