Wpis z mikrobloga

Jeżdżąc do Czarnobyla pomagać babuszkom często mijamy ślady rosyjskich zbrodni wojennych. Szczególnie dużo ich jest w mieście Borodzianka, gdzie terroryści zniszczyli bądź uszkodzili 28 z 31 bloków. Wiele z nich całkowicie.

To, co się stało ostatnio w Kijowie to tylko jedna z tysięcy tego typu zbrodni. Nie zapominajmy, że to teraz codzienność Ukrainy i naprawdę nietrudno zobaczyć efekty rosyjskiego terroryzmu będąc tam na miejscu.

No ale trzeba tam być, bo prawdy się nie dowiemy czytając propagandowe strony "myślących samodzielnie" internetowych speców, którzy nie ruszyli nosa poza bezpieczny dom.

#napromieniowani #ukraina #wojna #rosja
Sweet-Jesus - Jeżdżąc do Czarnobyla pomagać babuszkom często mijamy ślady rosyjskich ...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ślady rosyjskich zbrodni wojennych.


@Sweet-Jesus: Znów wyjdę na onuce ale te zniszczone bloki nie są zbrodnią wojenną rus. W oparciu o nie ukr oddziały broniły centrum Borodzianki na co jest wiele dowodów, łącznie z relacjami samych ukr uczestników walk, więc zgodnie z Konwencją Haską były legalnymi celami.
Oczywiście nie zmienia to faktu że rus jako agresor bez powodu, jest godna najwyższego potępienia.
  • Odpowiedz
@Sweet-Jesus: Tak jeszcze dopowiem żeby nadać właściwy kontekst temu twojemu filmowi i tym zniszczonym blokom, zwłaszcza że prawdopodobnie niewiele osób na świecie o tym wie. Uporczywa obrona centrum Borodzianki 27 lutego - 1 marca 2022 r. była jedną z ważnych cegiełek które uratowały Kijów. A ta obrona była prowadzona przez de facto zwykłych ludzi, ochotników. Większość z nich nie miała mundurów, cześć z nich nie miała początkowo broni, musiała ją
  • Odpowiedz
@Thorkill: Ja gdy slysze o Borodiance, to od razu mi sie przypomina filmik z kwietnia 2022, gdy jakis pop odprawia uroczystosc przed jednym ze zniszczonych blokow, a na pierwszym planie widac goscia z SBU(?) z naszywka "SS Galizien" na plecach. Mam nadzieje, ze mu sie zdechlo gdzies na froncie.
Wesol96 - @Thorkill: Ja gdy slysze o Borodiance, to od razu mi sie przypomina filmik ...
  • Odpowiedz
goscia z SBU(?)


@Wesol96: Tak, ze względu na mundury to może być personel SBU albo Policji.
Z kontekstu i z tego że się modlą w tym miejscu stawiam jednak że są to policjanci z Borodzianki, którzy 24 lutego wstąpili na ochotnika do formowanej w ramach mobilizacji powszechnej kompanii ochrony komisariatu wojskowego "Borodzianka" (tzw. rota ochrony). Ten oddział wraz z utworzoną tam wówczas także kompanią ochotniczą "Borodzianka-1" broniły miasta.
  • Odpowiedz
  • 2
@Thorkill: Dzięki za uzupełnienie informacji. O brakach w sprzęcie w tamtym okresie wiemy aż za dobrze bo ekipą organizowaliśmy zbiórkę na rzecz zakupu kamizelek z wkładami. Nasi znajomi, którzy bronili terenów w obwodzie kijowskim w tym również miejsc przy Strefie Zamkniętej dosłownie robili to w samym mundurze z kałachem w dłoni.
  • Odpowiedz
przy Strefie Zamkniętej dosłownie robili to w samym mundurze z kałachem w dłoni.


@Sweet-Jesus: To i tak mieli szczęście. Tak jak napisałem wyżej - praktycznie cała kompania ochotnicza "Borodzianka -1" (około 150 ludzi) sformowana 25 lutego na wojnę poszła bez mundurów, w dresach albo w dżinsach. Większość z nich dostała tylko Ak-74 i dwa magazynki amunicji. Natomiast dla części kompanii zabrakło nawet kałasznikowów i mieli tylko koktajle mołotowa. Dopiero 27-28
  • Odpowiedz
  • 1
@Thorkill: Dokładnie tak nasz znajomy wyglądał gdy przysłał swoje zdjęcie. Karabin w ręku, bluza mundurowa w jakiej biegał na codzień, jeansy i adidasy. Chociaż najbardziej obawialiśmy się o znajomych, którzy poszli na pierwszy ogień. Pracowali w Strefie Zamkniętej na punkcie kontrolnym Beniówka, blisko granicy z Białorusią i właśnie przez ten punkt ruscy się wbili do Czarnobyla. Jak dostaliśmy info, że tym punktem ruscy wjechali to w głowie już kreśliliśmy czarne
  • Odpowiedz
prawdy się nie dowiemy czytając propagandowe strony "myślących samodzielnie" internetowych speców


@Sweet-Jesus:

Smutne za to, że inni internetowi spece czują tak silną potrzebę rzucać najcięższymi oskrżeniami każdorazowo, kiedy mowa o agresji rosyjskiej. Kiedy każde działanie agresora określasz najcięższymi słowami, to pozbawiasz je wagi i całkowicie maskujesz fakt, że istnieje istotna różnica między ostrzeliwaniem bloków mieszkalnych, z których też ktoś do ciebie strzela, a na przykład rozstrzeliwaniem poddających się żołnierzy lub
  • Odpowiedz