Wpis z mikrobloga

#kononowicz Tak jak zwykle, SUM miał narobić syfu na Zajezdni i SPółdzielni, a jaki finał?
- Na zajezdni nagle zerwało mu transmisję bo brak zasięgu xD
-W Spółdzielni na ul. Bruna nic nie załatwił, tylko zapytał się facetki czy Barnej tu pracuje, i zamiast iść do pani prezes, obsrał zbroje i poszedł do domu xDDD
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@druga-strona-lustra: no bo to jest wsiun zwykły, co mu słoma z butów wychodzi. U swojego byłego szefa j---l za psi c--j jak jakiś stachanowiec co 120% normy wyrabia i nawet nie szczeknął. On w gębie jest mocny tylko do swojego brata i avatarow z internetu. Do żadnego człowieka piastującego jakieś w miarę poważne czy eksponowane stanowisko, nie podejdzie i się nie skonfrontuje, bo by się tylko ośmieszył.
  • Odpowiedz