Aktywne Wpisy
4mmc-enjoyer +565
Melkovva_ +8
Wykopowi eksperci, mam problem.
I proszę mi tu nie wyjeżdżać z #antynatalizm
Wprowadzamy się na nowe mieszkanie. Od 3 dnia wozimy rzeczy. Dziś od rana siedzę tam z dziećmi i się rozpakowujemy. I przyszła sąsiadka że jest hałas i ona wzywa policję i zrobi wszystko aby nas stąd #!$%@?.
Bo ona jest po podróży i chce spać.
Potem chodziła po sąsiadach i ich wzywała do nas na piętro stali kilkanaście minut pod
I proszę mi tu nie wyjeżdżać z #antynatalizm
Wprowadzamy się na nowe mieszkanie. Od 3 dnia wozimy rzeczy. Dziś od rana siedzę tam z dziećmi i się rozpakowujemy. I przyszła sąsiadka że jest hałas i ona wzywa policję i zrobi wszystko aby nas stąd #!$%@?.
Bo ona jest po podróży i chce spać.
Potem chodziła po sąsiadach i ich wzywała do nas na piętro stali kilkanaście minut pod
"Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia "
a w kraju nad Wisłą prawo działa dla prawodawców. Do rzeczy...
Rozmawiałem z osobą, która poczuła twardego sęka Lasów Państwoych we własnej dupie.
Mianowicie, rolnik ma las, ojcowiznę, na oko kilkaset drzew. Graniczy toto z lasem państwowym. Jakiś tam czas temu odbyła się zaplanowana wycinka w lesie należącym do Nadleśnictwa RP. Przyjechali drwale, położyli ponad setkę dorodnych drzew i pojechali w cholerę. Rolnik, las odwiedził dzień później, a tam lasu nie ma. Leżą sosny, pocięte. Się lumberjacki pomyliły i zamiast po państwowej stronie miedzy rąbały w prywatnym.
Facet długo się nie zastanawiał. Problemów nie chciał. #!$%@? o swój las, ale ochłonął i przeszedł się do Nadleśnictwa. Tam przyznali chłopu racje i zaoferowali odszkodawanie. Jaki kraj bogaty takia propozycja: 3000 PLN. Słownie trzy tysiace nowych złotych polskich :/ Pan rolnik, rzucił #!$%@?ą, trzasnął drzwiami i zmienił lokal na komisariat Policji. Zgłoszenie kradzieży drewna przyjęli, sprawdzili, spisali. Teren lasu obwąchany.
A teraz usiądzcie i trzymajcie się biurek!
Została skierowana sprawa przeciwko szanownemu rodakowi rolnikowi za nieuprawione ścięcie drzewa bez stosownych zgłoszeń i zezwoleń. Kara w takich przypadkach to chyba 3-krotność opłat zezwoleń. U niego doszły jeszcze paragrafy o ochronie środowiska, zagrożonych dżdżownic, lisich nor i dzikich węży...
Rządając wyjaśnień usłyszał, że za las odpowiada właściciel. Nie pomogło przyznanie do błędu Nadleśnictwa. Jedyne co może zrobić to cywilnie sądzić się z urzędem NP.
Pan R. jest ogranięty człowiek. Pozew zrobił prawnik. Proces wygrany za pierwszym podjeściem. Racja i odszkodowanie w PLN przyznane.
Tutaj złapcie kilka oddechów i przygotujcie sobie pochodnie, widły i zestaw URSUS 30 do blokowania torów (opony na barykady się idealnie nadają z 30, 60 słabo:P )
Zgodnie z prawem polski urząd obrabował POLSKIEGO obywatela na 900 000 zł i zdrowie psychiczne. Z drewnem nie pomyślałem żeby dopytać, co się stało, ale skoro bezprawnie ścięte to zabrali. Nawet gdyby zostawili sprzedane, a szmal na spłatę promila z tych 900k. O toczących się wątkach nie mogę pisać dalej.
POMYSŁ NA ##!$%@?
Nie wierzysz, że to prawda? I Dobrze. Plus za Twój wykrywacz wałkowania i ściemniania w komentarzach! Jak nie dam plusa to pozew zbiorowy :P
Konkluzje
Na poważnie. Wymyśliłem to przed chwilą i wszytsko jest zmyślonę. Pan R. lubi spokój.