Wpis z mikrobloga

Czy są miejsca w Stanach gdzie decydując się zamieszkać na czarno jest jakoś łatwiej niż w innych? Czyli zawsze znajdzie się praca na budowie, mając oszczędności z PL nie będzie problemu z wynajmem na start, no i jakoś ogólnie życie się będzie toczyć bez szału, bogactwa ale też nadmiernego stresu o przyszłość.

BTW. Jak ludzie tam mieszkający od lat, którzy wyjechali bez wizy, prowadzą firmy, płacą podatki byli w stanie zalegalizować pobyt?

#usa #emigracja #emigrujzwykopem
#pytanie
  • 11
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: czemu akurat usa na czarno?
moj stary polecial w 2005 roku i przez 15 lat #!$%@? na budowach, odlozyl troche kasy ale nigdy nie opuscil miasta, bal sie bo byl nielegalnie, bal sie deportacji az w koncu zapił sie z samotności gdy nadszedł covid

jest w europie tyle miejsc w ktorych bedziesz mial ubezpieczenie, minimalnie mniej zarobisz ale bedziesz zyc normalnie, 2024 i rozkminianie usa na czarno, skad wy
  • Odpowiedz
@curiousboi: No ale w EU to raczej trzeba znać niemiecki aby jakoś żyć wśród ludzi i życie miało jakość. Nie zdołam się już nauczyć drugiego języka w takim stopniu jak angielskiego. Mam jakąś blokadę w głowie, że "tracę czas" na naukę drugiego języka a mógłbym w tym czasie szlifować angielski, spędzać czas na zwiedzaniu i wielu innych rzeczach.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: efektem tych rozkmin będzie to, że nigdzie nie wyjedziesz.

W większości krajów UE dogadasz się po angielsku, lokalny poznasz w kilka lat jeżeli nie będziesz się izolował w gettcie polskim. Obczaj se Norwegię, jest w Schengen.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: Chłopie, masz do wyboru całą zachodnią Europę, gdzie możesz wyjechać i żyć na samym dowodzie osobistym, nawet do UK nie jest aż tak ciężko się legalnie dostać, jeśli chcesz dalej, jest jeszcze Islandia, Kanada, do Australii faktycznie ciężko, ale dlaczego akurat USA? I to na nielegalu? Też bym się chciał tam kiedyś wybrać, ale nie muszę tam zostawać, żeby to osiągnąć. Trudno o bardziej bezsensowny wybór kraju, no chyba
  • Odpowiedz
@zgubilem-konto:

jasne, no w sumie bez sensu, racja. W Stanach jest zwyczajnie ładnie. Jest sporo miejsc o zróżnicowanym, niezwykłym dla Europy krajobrazie, ładne otoczenie, budynki, przedmieścia. Centrum dużych miast mnie nie interesuje. No ale wiadomo, życie w ciągłym strachu przed deportacją, brak możliwości powrotu do PL w odwiedziny choćby raz na kilka lat to kiepska perspektywa.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: Ktoś chyba naoglądał się za dużo telewizji. Może spodoba Ci się przyroda na co drugim skrzyżowaniu? Pełno namiotów, ludzi w wątpliwych stanach ze strzykawkami w rękach.
  • Odpowiedz
@Mathas:

W duzym miesice może tak, ale gdzieś na przedmieściach, w miasteczkach? Jest taki kanal na yt "30 lat w usa....". Jeśli tak wygląda życie samotnego starszego Amerykanina pracujacego w jakiejś niskoplatnej, prostej branży to życie tam to bajka.
  • Odpowiedz