Wpis z mikrobloga

Mam 50 dni urlopu do wykorzystania. Nie przepadam za swoją pracą, a mimo to doprowadziłem do takiej sytuacji, że przychomikowałem mnóstwo dni wolnych, tyle że aż wstyd. Jestem wyjątkowym dzbanem, że do tego doprowadziłem. Byłoby inaczej, gdybym miał z kim spędzić urlop, ale samemu to się odechciewa próbować. Z jednej strony chciałbym gdzieś pojechać, coś zobaczyć, ale samemu nie mam motywacji, by ruszyć i strach na własną rękę zorganizować jakiś dalszy wyjazd.
#przegryw #przegrywpo30tce
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AndrzejBabinicz: to zrób tak; weź czasem jeden dzień urlopu, jakiś wtorek na przykład. I w ten dzień jedź gdzieś pociągiem, tak żeby godzinę - półtora jechać.
Pozwiedzać sobie to miasto, dworce zawsze są w centrum.
Ja tak byłem w Kielcach, w Katowicach, w Tarnowie, i innych miastach
Jest dużo łatwiej jeden dzień tak spędzić niż jechać na dwa tygodnie, a też fajnie.
  • Odpowiedz
@AndrzejBabinicz w sumie co masz robić jak jesteś sam. Mam gościa w firmie, po 50, sam w życiu, jeździ na jakieś wypady rowerowe raz czy dwa razy w roku, ale samemu w sumie #!$%@? totalna bo wszyscy rodzina, znajomi non stop, czy top hobby jakieś narty, wyścigi czy coś. A tak to chłop praca i nie wiem co on robi poza robotą bo zawsze cicho tylko słucha. Ja jak kogoś nie
  • Odpowiedz
  • 1
@lignocainum chciałbym, ale jak pomyślę, że mam wszystko sam ogarniać, później jeszcze spędzić samemu mnóstwo czasu w pociągu lub w samolocie i ogarniać dojazd z lotniska w innym kraju, to mnie to blokuje. Może po górach bym pochodził, ale to muszę kiedyś poczytać, jak ludzie ogarniają takie wyjazdy samemu

@Tata_Kasi od kilku lat tak się zbieram Warszawę zobaczyć, bo nigdy nie byłem, może w tym roku się przełamię. To samo
  • Odpowiedz
  • 2
@lennyface To chłop niezłomny, że dotarł do takiego wieku w samotności. Samemu to może być fajnie jeden wieczór czy coś w tym stylu, by odpocząć, ale na dłuższą metę to słabo, za każdym razem jak się idzie wśród ludzi do kina, na mecz, na plażę, to ciąży takie coś.

@Xefirex kiedyś sprawdzałem i urlop z zeszłego roku trzeba wykorzystać do września, ale u mnie nikt tego nie respektuje. Z dwa
  • Odpowiedz
Może po górach bym pochodził, ale to muszę kiedyś poczytać, jak ludzie ogarniają takie wyjazdy samemu


@AndrzejBabinicz: często bywam w górach, i na szlakach jest dużo turystów w pojedynkę, nie będziesz wyjątkiem. Jeśli dasz radę chodzić po górach to polecam
  • Odpowiedz
To samo z Krakowem, ale to całą Polskę bym musiał przejechać.


@AndrzejBabinicz: to wybierz jakieś miasto blisko siebie, potem zgoogluj jaki tam jest zamek albo klasztor do zwiedzania. Potem przejdź się główną uliczką, zamów jakieś jedzenie czy piwo, i wracaj do domu. Kraków zostaw sobie na później jak będziesz łatwiej nocleg ogarniał
  • Odpowiedz
A jakie góry najbardziej polecasz?


@AndrzejBabinicz: Tatry są mi blisko, tak że najwięcej w Tatry chodzę. Jeśli się wybierasz to nie ma co za długo, może trzy noce w hotelu.
Przyjechać i spędzić wieczór na krupowkach. Drugi dzień można morskie oko i dolinę 5 stawów. Trzeci dzień dobrze na Giewont wyjść. Ostatni dzień kolejką na Kasprowy, tam wypić piwko i na dworzec na popołudniowy pociąg do domu. Tak wyglądał mój
  • Odpowiedz
@AndrzejBabinicz Ja też lubię sobie zgromadzić urlop - to irracjonalne, ale lubię mieć zapas wolnych dni na tzw "wszelki wypadek".

Po co mam jeździć gdzieś? Sam? Raz kilka lat temu tak wyjechałem i czułem się jak kretyn.Dla mnie urlop to udręka nie odpoczynek, gdybym mógł to bym prawie w ogóle nie wybierał. Weekend mi w zupełności wystarcza by naładować akumulatory..
  • Odpowiedz
@AndrzejBabinicz Czy lubię? Nie powiedziałabym że jest to jakaś moja pasja ( zresztą takowej to chyba nie mam) ale przynajmniej mnie nie stresuje, ludzie w pracy są generalnie w porządku. Dzięki pracy przynajmniej mam kontakt z jakimiś innymi ludźmi poza rodzicami i siostra....
  • Odpowiedz
chciałbym, ale jak pomyślę, że mam wszystko sam ogarniać, później jeszcze spędzić samemu mnóstwo czasu w pociągu lub w samolocie i ogarniać dojazd z lotniska w innym kraju, to mnie to blokuje. Może po górach bym pochodził, ale to muszę kiedyś poczytać, jak ludzie ogarniają takie wyjazdy samemu


@AndrzejBabinicz: dokładnie. Też tak mam. Nawet to załatwienie lotów i hotelu to tam #!$%@? - ale najgorsze jest to że albo potem
  • Odpowiedz