Wpis z mikrobloga

@sylwke3100: Co to za logika ze #!$%@? sie na ulicy przed przystankiem autoobusowym w miejscu gdzie jedzie autobus? Logiczne to jest ze autobus jedzie tam gdzie przystanek, jesli dla ciebie to jest sprzeczne z "jakakolwiek" logika to ciekawe jestem co to za logika.

A rozjechal ich bo jeden z patusow go probowal zaatakowac - ale tego nie wspomnisz.
  • Odpowiedz
@Ununoctium autobus nie jedzie sam tylko kierowca go prowadzi. A skoro kierowca czyli człowiek z założenia myślący to odpowiednio reaguje na sytuacje przed sobą. Z twoją logiką jak na ulice wejdzie dziecko to trzeba jechać dalej bo przystanek? Jak ktoś zesłabnie w autobusie to też trzeba jechać dalej? A co drogiego akapitu to chyba nie oglądałeś tego filmu. Zaatakowali go jak dopiero jak zaczął przepychać się autobusem.
  • Odpowiedz
@Ununoctium

Przecież ty chyba totalnie nie rozumiesz.

Sprzeczne z logiką jest to że jak widzisz zagrożenie czy przeszkodę to się w nią #!$%@?. NIE MA TO ZNACZENIA że tam jest twój przystanek.

Gdyby stosować twoja logikę to jakby nagle się na ulicy jakieś zamknięcie jakiegoś fragmentu się pojawiło to można rozjechać drogowców, ludzi od wodociągów itd bo przecież JA MAM TAM PRZYSTANEK. Tym bardziej że w tym przypadku kierowca mógł nawet to
  • Odpowiedz
droga była szeroka, 3 razy mógł ich ominąć już pomijając że miał tam przystanek. Nie wiem jak można nie widzieć winy tego kierowcy. Zresztą sam władował się w środek by trąbić na patusów. Można powiedzieć, kto sieje wiatr ten zbiera burze jeśli chodzi o patusów - dlatego 16 lat bym nie dał kierowcy ale to wyglądało jakby wreszczie czekał na taką sytuacje gdzie sobie jakiś zwierzaków przejedzie.
  • Odpowiedz