Wpis z mikrobloga

Ale fajnie się udał koncert na Narodowym, już nawet ignorujac legendarne już nagłośnienie. Byłem na kilku koncertach Filipa od kiedy zaczął i widać progres, kiedyś by pewnie w połowie dyszał i z 20x częściej nie wchodził w beat i mylił wersy. A teraz potańczy nawet hehe.

Część mnie liczyła, że może Grabowski się pojawi, skoro ćwiczone było 8 kobiet. Szkoda, że Main Stage Freestyle nie zakończyło, a zakończyły kawałki z 2020, ale wybaczę. No i Edyta się pojawiła, super.

Brawo Fifi. A śmialiśmy się przed koncertem, że może jakieś połączenie z Chorzowem będzie xD

#tacohemingway
crewlove - Ale fajnie się udał koncert na Narodowym, już nawet ignorujac legendarne j...

źródło: hehe

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@crewlove potwierdzam. Mnie jego koncerty na takich dużych scenach do tej pory wręcz żenowały - tj za każdym razem na openerku. Tutaj szedłem bez większych oczekiwań a muszę przyznać że udźwignął temat. Świetne show, bawiłem się znakomicie.
  • Odpowiedz
  • 2
@pawelczixd: Prawda. Koncerty Fifiego to była kiedyś loteria, częściej z gorszym wynikiem jednak. Też mam doświadczenia Openerkowe i się z tobą zgadzam. Już na Bemowie 2 lata temu było IMO dość dobrze, a wczoraj to już klasa.
  • Odpowiedz
@crewlove jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem, jedynym minusem było #!$%@? głośne nagłośnienie i ryk publiki, nie wiem czy to ja siedziałem w niefortunnym miejscu czy każdy tak miał ale dosyć często musiałem zatykać uszy bo po prostu aż bolały
  • Odpowiedz