Wpis z mikrobloga

Pytanie teoretyczne. Gdybym chciał zmienić rower na gravela - co sugerujecie kupić?
Generalnie to jestem skąpym dziadem - kupiłem muirwoodsa na początku pandemii za 2k, ale czuję niedosyt.
Widzę 2 opcje:
- budżetowa np. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-felt-broam-60-pd38835/ ~ 3k PLN
- lecieć już po całości i kupić godny sprzęt na GRX bez kompromisów, z hamulcami hydraulicznymi itp - wtedy budżet pewnie 2x większy
Co w wypadku gdybym się faktycznie poważnie w to wkręcił - czy taki broam 60 rzeczywiście jest do kitu, hamulce nie hamują i nie da się jeździć, jak to piszą na grupkach FB? Podejrzewam, że upgrade takiego roweru nie będzie zbyt opłacalny. Gdybym chciał sprzedać jednak broam'a 60 za rok dostałbym za niego może 50% ceny początkowej

#rower #gravel
  • 13
  • Odpowiedz
@ddiazepam: skoro uważasz, że po roku możesz sprzedać za 50% ceny, to może kup od kogoś za takie pieniądze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do osprzętu to będziesz jeździł na spokojnie i będzie git nawet na tym felcie. Zwłaszcza jak masz ograniczony budżet i nie masz porównania. Miałem Rometa aspre 1, który miał bardzo podobny osprzęt - zerknij sobie. Jeździłem z nim sakwami po górach i hamował.
  • Odpowiedz
hamulce mechaniczne nie hamują


@pp93: bo nie hamują ¯\(ツ)/¯
Chyba że ktoś waży 50-60 kg albo są to porządne hamulce + dobre klocki, wtedy jest jako tako.

to cos jak z iphonami?


@Pentylion: ale my tu nie o marce Trek piszemy xD
  • Odpowiedz
- lecieć już po całości i kupić godny sprzęt na GRX bez kompromisów, z hamulcami hydraulicznymi itp - wtedy budżet pewnie 2x większy


@ddiazepam: BEZ KOMPROMISÓW?
opie za 5k to dziecku rower kupiłem ostatni - jako taki...

bez kompromisów to się zaczyna gdzieś od 30k i to pod warunkiem, że to nie elektryk.
  • Odpowiedz
@ddiazepam: rozumiem, że złapałeś już zajawkę na rowery, więc nie ma ryzyka, że po 2 jazdach stwierdzisz, że to nie dla ciebie.

Imho, jeśli problemem jest skąpstwo, a nie rzeczywisty niedobór pieniędzy, to rzuciłbym się na już droższego gravela. Nawet jeśli ten Felt będzie ok, to i tak będziesz prawdopodobnie odczuwał niedosyt (tak jak przy Muirwoodsie teraz).
  • Odpowiedz
@MoonlightSh: Rower pewnie był grubo 10+, ja 80+, dodatkowo sakwy z ~15k. Hamulce dawały radę po górach robiąc 2k+ przewyższeń przy ~125km trasie. Także nie wiem co masz na myśli pisząc, że nie hamują. Nie mówię, że to niewiadomo jak duże górki, ale biorąc pod uwagę, że wiele osób jeździ po płaskopolsce robiąc 10x mniej przewyższeń na 150-200km to raczej mogę założyć, że mimo wszystko takie hamulce wystarczą na większości tras
  • Odpowiedz
@ddiazepam: bez kompromisów. Idąc w budżet trafisz tam skąd wyszedłeś i uznasz że "meeh" kolorek tylko lepszy. Idąc grubo wiadomo koszta nigdy się nie zwrócą ale nie o to chodzi. Po to kupujemy rowery żeby się nimi cieszyć, z wyglądu, koloru, jazdy ale również z każdego przejechanego km. Ja na przykład kupiłem ramę oczami, olewając jakie tam są przerzutki, ważne żeby 1x było. Plus dołożyłem grawelowy amortyzator i bujam się przecudnie,
  • Odpowiedz
czy taki broam 60 rzeczywiście jest do kitu, hamulce nie hamują i nie da się jeździć


@ddiazepam:

Spowalniają nie hamują, reszta jest ok i upgrade jak najbardziej opłacalny.

BTW Jakbym miał teraz kupować gravela to zrobiłbym eksperyment z wpakowaniem do Kands Pure baranka i chińskich hydraulicznych klamkomanetek.
Jakby pykło to wyszedłby gravel z hydrauliką za 2,5k.
  • Odpowiedz
Także nie wiem co masz na myśli pisząc, że nie hamują.


@pp93: o możliwościach swoich hamulców dowiadujemy się w sytuacjach awaryjnych a nie w kontrolowanych warunkach. Mechaniki owszem, zatrzymują rower ale nie mają w ogóle porównania do hydrauliki. Wiem o czym mówię bo jeździłem na każdym rodzaju hamulców ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@ddiazepam: jak nie będzie hamować to zawsze idzie klocki zmienić (impreza za sto parę PLN) jak nie ważysz 120 kg to i mechaniczne też wystarczą (tylko je sobie wyreguluj)
  • Odpowiedz