Wpis z mikrobloga

@austinbentley Ja to taki mizogiin, ze w szkole na zajęciach jak zobaczę że femoidy siedzą, to aż mi się niedobrze robi, jak bym widział jakiegoś przestępcę/kryminaliste.

I to nie to, że ja jakiś przegryw z wyglądu, normalnie wyglądam ot normik. Chodzi o charakter i myślenie femoidow
  • Odpowiedz
@austinbentley: nie jestem w stanie ich inaczej traktować jak negatywnie. Same nie potrafią przełamać swojej biorobotycznej natury - bycie miła dla pięknych ludzi mimo że są to większość dranie jednocześnie nienawiść do ludzi przeciętnych. Nie zależnie co zrobimy to i tak będziemy traktowani jak opad i narzędzia do wykorzystania. To tylko nasz mechanizm obronny. Mimo że tego nigdy wprost nie ukazuje niechęci, a nawet jestem miły to i tak jestem olewany,
  • Odpowiedz
Najbliżej mi do neutralnego. Mam znajome ect, fajnie się gada, ale też mam swoje życie. Negawtyny miałem kiedyś, ale to też wynikało z innej sytuacji życiowej i dawnych kompleksów.
  • Odpowiedz