Wpis z mikrobloga

Poniższe zdjęcie przedstawia Terry Donahue i Pat Henschel, które przeżyły ze sobą 72 lata, aż do śmierci Terry w marcu 2019.

Terry i Pat wzięły ze sobą ślub w 2015, kiedy Sąd Najwyższy zalegalizował małżeństwa jednopłciowe we wszystkich stanach USA.

72 lata to ponad 10 razy więcej niż trwało pierwsze kościelne małżeństwo Władysława Kosiniak-Kamysza, który teraz blokuje związki partnerskie z powodu tak zwanej "katolickiej moralności".

#ciekawostki #neuropa #bekazprawakow #bekazpsl #lgbt #zwiazki #polityka
Tumurochir - Poniższe zdjęcie przedstawia Terry Donahue i Pat Henschel, które przeżył...

źródło: temp_file6431348354022895987

Pobierz
  • 41
  • Odpowiedz
2. Przypomnij mi, jakie są statystyki przestępstw, morderstw i gwałtów w podziale na płeć?


@pianinka: To akurat łatwe. Najwiecej dzieci zabijają kobiety, a mężczyźni zabijają siebie nawzajem plus gwałcą kobiety.
  • Odpowiedz
@kielbasozer pisałam o różnicy między ślubem a związkiem partnerskim. W innych krajach związek partnerski różni się tylko brakiem przysięgi którą trzeba powiedzieć przy świadkach. Rozliczanie, dziedziczenie i inne takie jest jak w małżeństwie. A katolicy nie chcą by pary homo miały ślub bo to przysięganie i im to się kojarzy z przysięganiem przed Bogiem a homo są grzesznikami i im nie wolno nic przed Bogiem poza spowiedzią
  • Odpowiedz
Rozliczanie, dziedziczenie i inne takie jest jak w małżeństwie.


@Kitku_Karola: Dziedziczenie spoko - państwo nie powinno kłaść łapy na darowiznach, ale wspólne rozliczanie? Czemu? Po co i z jakiej racji?

Jaką to korzyść mogą przynieść państwu jako "małżeństwo"? Bo w większości małżeństw, to się jednak rodzą przyszli podatnicy. Więc co będę miał z tego, że para homo dostanie możliwość płacenia mniejszych podatków?

Więc czemu nie mógłbym wziąć sobie do pary kolegi
  • Odpowiedz
@kielbasozer ale zdajesz sobie sprawę że to rozliczanie się wspólne jest opłacalne tylko przy dużej dysproporcji zarobków albo gdy wejdą ulgi na dzieci? Jesli masz dwie osoby o tych samych zarobkach to nie zyskują w żaden sposób na wspólnym rozliczaniu się, bo z reguły na takim rozliczaniu się wspólnym zyskuje para gdzie jedna osoba sama wpada w drugi próg podatkowy a druga nie zarabia nic lub ma minimalną i wspólnie jak połączą
  • Odpowiedz
ale zdajesz sobie sprawę że to rozliczanie się wspólne jest opłacalne tylko przy dużej dysproporcji zarobków albo gdy wejdą ulgi na dzieci?

@Kitku_Karola: Tak zdaję sobie sprawę, bo od ponad 20 lat rozliczam się wspólnie. Dotyczy to wielu małżeństw wychowujących dzieci.

. Jesli oboje zarabiają dużo to ulgi mieć nie będą bo razem przekraczają podwójny próg.

@Kitku_Karola: A jeśli oboje nie zarabiają dużo to ulgi mieć będą.

I dalej nie
  • Odpowiedz
@kielbasozer jak oboje będą zarabiać mało to ulgi nie odczują w ogóle albo to będzie może 2 zł (z zaokrągleń jakichś działań przy rozliczaniu PIT). To jest nic w morzu podatków. Jako para bezdzietna nigdy znaczących ulg nie zobaczą bo te po prostu nie przysługują nawet parom hetero. Zatem nic by to nie zmieniało za bardzo. Jedyne osoby co korzystają z ulg małżeńskich to właśnie te pary co mają niepracującą żonę i
  • Odpowiedz
72 lata to ponad 10 razy więcej niż trwało pierwsze kościelne małżeństwo Władysława Kosiniak-Kamysza, który teraz blokuje związki partnerskie z powodu tak zwanej "katolickiej moralności".


@Tumurochir: Kosiniak to mini Kaczyński, jak pls to mini pis
  • Odpowiedz
jak oboje będą zarabiać mało to ulgi nie odczują w ogóle

@Kitku_Karola: A jak jeden mało, drugi dużo? Czemu skupiasz się tylko na sytuacji "równej"? Ja w małżeństwie korzystam z takiego rozliczania i jest korzystne - tak samo jak byloby dla par homo.

Zatem nic by to nie zmieniało za bardzo.

@Kitku_Karola: Przelej mi stówę - nic u Ciebie się za bardzo nie zmieni.
  • Odpowiedz
katolicka moralność to zakłamanie i dwulicowość


@Pan_Slon: Nie generalizuj. Spaczona moralność podszyta fałszywą cnotliwością jest zakłamaniem i dwulicowością. Znam mnóstwo osób mocno wierzących. Nie mogę złego słowa na nich powiedzieć, bo są uczciwi, słowni, honorowi i życzliwi. Wielu z nich nawet nie porusza tematu zwykłych osób LGBT, bo to dla nich ludzie, po prostu. To co jest napiętnowane, to jadowita polityka LGBT wpychana na siłę pod pretekstem walki z nierównościami. To
  • Odpowiedz