Wpis z mikrobloga

#kolagen Od dawna ludzie marzą o wydłużeniu życia i młodości

Warto marzyć – inaczej dopadnie nas starość i wtedy miejsce marzeń zajmą wspomnienia. Jak ktoś powiedział - marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji. Jedni marzą o dalekich podróżach, inni o szczęściu, a jeszcze inni o długiej młodości. Jak ją przedłużyć i unikną starości?

Wiadomo: każdy chce być piękny, zdrowy i młody. Jak to zrobić – nikt nie wie. Pewien naukowiec angielski twierdzi, że ma metodę na wydłużenie życia człowieka, do kilkuset lat. Wymaga ona jeszcze badań i dopracowania. Jednak – zdaniem naukowca - już urodził się pierwszy dzieciak, który dożyje w dobrym zdrowiu 120 lat, a nawet więcej.

Człowiek, na ogół jest niecierpliwy, zwłaszcza płeć żeńska. Chce skorzystać z uznanej przez lekarzy recepty na długowieczność. Ale ponieważ wymaga to samozaparcia i konsekwencji, wolą iść na skróty. Wybierają zdrowie w chemii, czyli w pigułce. Bo to proste: bierzemy pigułkę do ręki, wrzucamy do buzi i poszła. Umacniana świadomość, że tabletka pomaga – łykamy kolejną, kolejną i tak do końca pojemnika. Wraz z opróżnianiem opakowań, przybywa nam lat, i to jest właśnie długowieczność.

Rozgrzeszyć z błędów żywienia i braku ruchu

A recepta lekarza? No, cóż – to zioła i ziółka, olejki i maseczki, kąpiele w wywarach, enzymy i przeciwutleniacze. Mają one nie tylko zapewnić nam zdrowie, siłę, formę i urodę, ale nade wszystko "rozgrzeszyć z błędów żywieniowych, używek, lenistwa..." – pisze portal gazeta.pl. Rozgrzeszyć z braku ruchu, wylegiwania się na kanapie, opychania się chrupkami, paluszkami, pączkami, ciastami, lodami, itp.

Lista "przyjaciół", sprzyjających dłuższemu i lepszemu życiu, wydaje się nie mieć końca, więc kolejna porcja ziół i ziółek: wiesiołek, aloes, miłorząb oraz kolagen i inne tego typu udokumentowane "działania"... Wszystkie razem mają wspomagać wydłużanie życia. A czy to cudowne wydłużanie postępuje dowiemy się za jakieś 40-50 lat. Czy można zatem wspierać się tymi "cudami" natury: liśćmi, kwiatami, owocami, wyciągami itp.? Owszem – można. Zioła – jak nie zaszkodzą – mogą pomóc. Oczywiście, niekoniecznie w powstrzymaniu postępującej starości.

Kolagen - główne białko, młodość i uroda

Jednym z najistotniejszych wspomagaczy wydłużających naszą młodość jest kolagen. Organizm człowieka to taka budowla, która ma – prócz kości i skóry - m.in. 20 rodzajów naturalnego kolagenu. A składnik ten zwany kolagenem – to główne białko tkanki łącznej, o bardzo wysokiej odporności na rozciąganie, w tym elastyczność skóry i główny składnik ścięgien. Jego ubytek ze skóry, powoduje zmarszczki i przyspiesza jej starzenie.

Trzeba wiedzieć, że trzecia część białka w naszym organizmie to naturalny kolagen. To prawidłowość i norma. To stan pożądany. Każdy jego niedobór tworzy komplikacje w pracy różnych narządów. Zaczyna szwankować mózg, albo serce, nierzadko jedno i drugie. Źle funkcjonują: nerki, wątroba, oczy, układ kostny, mięśnie? – To znak ubytku poniżej normy, kolagenu. Spośród 20 jego rodzajów w naszym ciele, aż 8 typów kolagenu, nadal jeszcze naukowcy nie rozszyfrowali. Nie wiedzą jakim celom one służą.

Hormony nie próżnują, produkują

Organizm człowieka ma swoją mądrość. Sam zaspokaja naturalne potrzeby w kolagen, w dodatku dobrej jakości. Prowadzi też jego regularną wymianę. Przeciętnie, jak wykazują badania, w okresie roku, w trakcie pracy organów wewnętrznych, aż 3 kilogramy niszczejących włókien kolagenowych jest zastępowanych nowymi, które wytwarzane są głównie przez komórki tkanki łącznej oraz w układzie kostnym.

Występujące problemy zdrowotne i częściowo naturalny proces starzenia organizmu, mają uwarunkowania w nieprawidłowych procesach wymiany kolagenu. Wynika to m.in. z przyczyn zbyt szybkiego niszczenia się kolagenu i spowolnionej jego produkcji.

Wiek robi swoje. Wraz z wiekiem zwalnia wytwarzanie kolagenu. Proces ten ma swoje uwarunkowanie hormonalne. W produkcję kolagenu angażują się hormony: tarczycy, estrogeny, androgeny, parahormon, hormon wzrostu i czynniki wzrostowe, insulina. W okresie przekwitania większa ilość kolagenu niszczeje niż powstaje. A po 60. roku życia jego produkcja niemal ustaje. Najdotkliwiej odczuwają ten fakt narządy, w których jest kolagenu najwięcej: skóra, kości, stawy i oczy.

Naukowcy, zaangażowani w rozwikłanie tajemnicy starzenia, nie od dziś zajmują się kolagenem. Pracują, m.in. nad wytworzeniem sztucznego. Droga do sukcesu, czyli wytworzenia sztucznej substancji, tak doskonałej, jak kolagen naturalny, jest daleka, a może i nieskończona. Owszem – są już substytuty coraz lepsze i mają bezsporne znaczenie w przedłużaniu młodości człowieka.

Ograniczone przenikanie kremów

Nowoczesne preparaty dostępne na rynku, wykazują już wielką zdolność, przenikania przez skórę. Ale krem stosowany w domu, nie dorównuje zabiegowi medycyny estetycznej, choć też ma pewne pozytywne znaczenie. W przedłużaniu młodości, istotny jest dobór środka lub zabiegu, do konkretnych potrzeb, bo jedne środki lub zabiegi wspierają okolice oczu, a inne wzmacniają włosy, a jeszcze inne skórę. Także istotna jest wiedza o tym, kiedy i jakie efekty są u konkretnej osoby możliwe.

Warto wiedzieć, iż działanie kolagenu może zahamować na przykład palenie papierosów, niewłaściwa dieta, niedobór witamin, a nawet niewłaściwe połączenie go z innymi "eliksirami młodości". Dlatego jest istotne to, aby wspierać się kolagenem, jednak pod nadzorem lekarza, albo przynajmniej zasięgnąć jego fachowej rady.

Podobnie jest z działaniem kolagenu doustnym. Ten jego rodzaj to przyjaciel i wzmacniacz: kości, mięśni, ścięgien i stawów, ale decyzję o ewentualnym wspomaganiu leczenia, należy pozostawić lekarzowi pierwszego kontaktu, lub lepiej - specjaliście (ortopedzie, geriatrze), do którego otrzymamy skierowanie.

Stanisław Cybruch

#czlowiek #zycie #pigulka #ziola #kolagen #mlodosc