Wpis z mikrobloga

Jechałem samochodem i przepusciłem starą babę na pasach, bo ja nie Hajto. I ta baba se idzie idzie i nagle staje na środku i patrzy się na mnie jak szpak w pissdę. Ja se myślę ossochozi? Ta stoi i się dalej lampi. To ja szybka w dół i mówię "bu babo". A ta coś pod nosem ględzi, ale sobie poszła.
Zresetowałem starą babę czy co? ¯\(ツ)/¯
#gownowpis #truestory
  • 21
  • Odpowiedz
  • 2
@NaczelnyAgnostyk: no jest możliwe. Czasami oprócz słowa "babo" używam też tonu protekcjonalnego - to strasznie triggeruje stare baby.
Scena w sklepie:
-wez przesuń ten wózek, bo ja chcę blebleble
-a ja z panią szanowną na "ty" nie przechodziłem. Łaskawa pani będzie uprzejma zająć się swoimi sprawami

Zassała powietrze lepiej niż odkurzacz Zelmer Wodnik xD
  • Odpowiedz
  • 3
@NaczelnyAgnostyk: no ja dla takich pomarszczonych awanturujący się debili tolerancji nie mam. Raz w trambambaju stanął stary dziad nade mną, ja siedziałem, i dziad chrząka xD
A ja siedzę i #!$%@?
Ten dalej chrząka
A ja na niego patrze i pytam

Chusteczkie?

I pokazuje chustki. Ten się odpalił, że ustąpić, mi się należy itp.
To ja bardzo spokojnie:

Jakby pan powiedział normalnie, jak człowiek, to bym ustąpił. A tak to, nie
  • Odpowiedz
  • 1
@NaczelnyAgnostyk: też. Ale chodzi też o to, że ja kiedyś wypożyczalnia kajaki, często sam też dla siebie wypożyczam i zawsze jak gdzieś są kajaki to biorę kajaka, bo lubię pływać kajakiem i nawet oglądałem filmy ja YT, żeby lepiej wiosłować.
Chciałem się zapisać do kajakarzy w Warszawie, ale to jakaś sekta xD
Ja dzwonie a tam chłop zdziwiony, że ktoś z ulicy chce dołączyć i pyta kogo znam? ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz