Wpis z mikrobloga

#f1 #wec Komentatorzy Eurosportu Grzegorz "G" Gac i Andrzej Mielczarek to skarbnica wiedzy mówią na wiele tematów od kulinarnych np gdzie w Le Mans zjeść najlepsze churrosy po astronomiczne np dlaczego na samochód wyścigowy nie powinno się mówić bolid - bo bolid to ciało niebieskie. Gdyby tak pan Andrzej Borowczyk do nich dołączył byłby to tryplet jakiego świat nie widział i na jaki świat nie zasługuje. Gdyby Le Mans było audycją radiową z ich komentarzem kupiłbym radio.
  • 4
  • Odpowiedz
@SpongeBobertKanciastoRenki: Ale przez te dekady komentowania Le Mans nie przeczytali i nie znają regulaminu WEC. O strategiach gdybają. O karach gdybają. Dzisiaj np. pan Grzegorz Gie Gac rzucił żart że trening wstrzymano bo rozerwano banner reklamowy. Oczywiście w głowie tak doświadczonego komentatora motorsportu nie zaświtała myśl że to nie chodzi o banner tylko o barierkę.
  • Odpowiedz
@Gieekaa: ale przyjemnie się ich słucha, to tak samo jak z Boro, po prostu przyjemne, medialne, głosy na dłuższą metę , po odsunięciu go od F1 żaden komentator nie dorasta mu do pięt, mimo wielokrotnie lepszej wiedzy merytorycznej, bo to nie do końca o suche fakty i dane w tym przypadku chodzi. A panowie ze studia Le Mans to klasa sama w sobie jakbym miał tyle godzin słuchać chłopaków z F1
  • Odpowiedz