Wpis z mikrobloga

Mireczki jest tutaj jakiś ekspert od prawa w USA? Oglądałem ostatnio pewien serial, gdzie jednemu z ważniejszych gości wytoczono dość ciężki proces za ogólnie rzecz biorąc 'gangsterke', który został unieważniony gdyż jeden z dwunastu przysięgłych, pod naciskiem kumpli gangstera, nie zgodził się na uznanie go winnym. Naprawdę w tym kraju wystarczy zastraszenie/przekupienie jednego gościa, żeby cała kilkumiesięczna praca FBI i innych organów ścigania poszła się pierdzielić? Czy było to tylko zrobione na potrzebę filmu?

#usa #prawo
  • 2
@SzydlaKKK: ekspertem nie jestem, ale z jednych zajęć wiem, że w karnych sprawach federalnych wymagana jest jednomyślność ławy przysięgłych. Jeśli nie ma jednomyślności, to daje się ławnikom jakiś czas na dojście do porozumienia. Jeśli nie ma porozumienia, to ogłasza się "hung jury" (niejednomyślność ławy przysięgłych) i proces albo toczy się od nowa z nową ławą albo oskarżyciel wycofuje sprawę.

A w sprawach karnych na szczeblu stanowym może to różnie wyglądać –