Wpis z mikrobloga

Wczoraj potrącił mnie samochód. Ja na rowerze, wypadek z jego winy.
Masakra jak mnie boli wszystko, szyja, dupa, noga. Chodzić mogę o kulach.
Szczęście ze nic nie złamane. Wypadek przy prędkości 20km/h wiec upadek z roweru spowodował więcej szkody niż uderzenie samochodu.
Ehhh… od 12 lat do pracy dojeżdżam rowerem i pierwszy raz w życiu wypadek :(
#zalesie #holandia
  • 24
  • Odpowiedz
@Tymariel @kubako Zderzenie z autem dla rowerzysty to czesto fatality, dlatego wedlug mnie ci drudzy powinni miec to w glowie i zachowac wieksza ostroznosc. Tak samo z dawcami nerek. Auto to jednak puszka, ktòra chroni. Niestety, sporo ludzi w NL porusza sie po drogach rowerowych jak swiete krowy(nie wspomne o sluchawkach w uszach) zapominajac, ze jezdzi tutaj duzo narodowosci o roznym temperamencie jazdy.
  • Odpowiedz
Jego pojazd znacznie mniej zagraża zdrowiu i życiu innych uczestników ruchu. Jak jedziesz samochodem musisz pamiętać ze twój pojazd z łatwością może zabić innych uczestników ruchu, wiec wymaga się od kierowców szczególnej ostrożności


@Tymariel: Mylisz odpowiedzialność z ostrożnością. Fakt, na kierowcy samochodu ciąży większa odpowiedzialność za jego błędy, bo jedzie ciężkim sprzętem. Jednak to nie zwalnia Ciebie ze szczególnej ostrożności, a jeżeli cenisz swoje życie i zdrowie jako bardziej bardziej
  • Odpowiedz