Wpis z mikrobloga

Jak tu nie kochać tak pięknego kraju, jakim jest #polska...

Otóż od początku. W 2014 miałem wypadek komunikacyjny, który tak naprawdę przeżyłem dzięki szczęściu, bo jeden z przejeżdżających kierowców zachował spokój, wezwał pogotowie i udzielił pierwszej pomocy. Nie jest to jednak aż tak ważne...

W 2015 (nie podam dokładnej daty) sąd rejonowy w Kępnie zasądził o współwinie i zadośćuczynieniu 2000 zł na rzecz mnie. Chłop, miejscowy #patus znany już lokalnym służbom itd. od tego czasu nie dał ani złotówki, a jedyna "skrucha" jaką się wykazał w sprawie to zapytanie "czy jest wszystko dobrze?", gdy zostałem wezwany na rozprawę w wyniku pomyłki sądu.

Jednak w tle przebiegał też proces w sądzie cywilnym z ubezpieczalnią kierowcy, która nie była skora do wypłaty czegokolwiek. Sprawa ciągnęła się w teorii do połowy lutego 2024, gdzie zapadł nieprawomocny wyrok orzekający na moją korzyść kwotę 100 000 zł (wraz z odsetkami) i 2000 zł renty od ubezpieczalni, który został oficjalnie dostarczony pod koniec marca i jeszcze w tym samym miesiącu mój adwokat wraz z drugą stroną złożyli pismo o uzasadnienie.

Mamy dzisiaj 10 czerwca, o godzinie 9:56 wysłałem maila do pani adwokat z zapytaniem, jak wygląda sprawa, na co dostałem odpowiedź o godzinie 10:02 (widoczna na zdjęciu). Wypadek miałem dokładnie 33 dni przed 13 urodzinami, wyrok w kwestii zadośćuczynienia zapadł jak byłem już 14-latkiem, na dzień dzisiejszy mam prawie 23 lata i ja się, #!$%@?, pytam. Czy w tym kraju może być normalnie?


#prawo #patologia #sadownictwo #sadowehistorie ##!$%@? #przegryw #krajobsranygownem #problemy
JuanPablitoSegundo_2137 - Jak tu nie kochać tak pięknego kraju, jakim jest #polska......

źródło: obraz

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ProstyHuop: mało powiedziane. Gdybym nie chciał zachować w miarę "profesjonalizmu" to już miałem chęć wysłać to zapytanie w formie "Pani Mariko. Ja wiem, że nie ma w tym Pani winy, ale to już jest żałosne, że nie dość iż sprawa toczyła się +-10 lat to wyrok zapadł w lutym, dostarczony został w marcu, w którym wnioskowaliśmy o uzasadnienie i mamy 10 czerwca, a ja nie mam żadnych informacji, więc mam
  • Odpowiedz
sprawa cywilna akurat odbywa się w Kaliszu. Opinii było bardzo wiele, bo zdarzały się momenty, że na komisjach bywałem nawet po 10 razy w roku, a do tego jeszcze ubezpieczalnia co i rusz wszczynała apelację


@JuanPablitoSegundo_2137: dlatego się nie dziw, że sporządzenie uzasadnienia zajmuje więcej niż 3 miesiące xd
  • Odpowiedz
@JuanPablitoSegundo_2137: analiza całych akt sprawy, wszystkich opinii, zeznań świadków, wyciągnięcie z nich wniosków, dopasowanie orzecznictwa i przepisów to jest w #!$%@? roboty, tym bardziej mając na sobie jeszcze z 150 innych spraw.
  • Odpowiedz