Aktywne Wpisy
kimunyest95 +237
Znajomi dziewczyny organizują sobie road trip przez Europę (para) i oczywiście rozowa przychodzi do mnie, pyta się czy mogą u nas pobyć kilka dni. Ja już nauczony po wizytach jej koleżanek|siostry powiedziałem, że nasze mieszkanie to nie hotel i jak wybierają się na taką eskapadę i MUSZĄ do nas przyjechać, to ich parę euro na hotel nie zbawi i możemy z nimi pochodzić po mieście czy wyskoczyć na drinka - no i
Lewusx +40
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Wymagania:
- niegubienie sygnału w lesie
- długo trzyma na baterii
- łączność z czujnikami
- nawigacja po GPX
- wodoodporny, ale chyba każdy jest
- wyświetlanie podstawowych parametrów przydatnych podczas maratonów i treningów
Opcjonalnie:
- nawigacja nie tylko po GPX, ale z punktu A do B (uwzględniając C,D,E...)
- treningowe bajery typu strefy tętna, mocy, itd.
- dokładny profil trasy na bieżąco (co na maratonach często pomaga)
- obsługa w rękawiczkach (w przypadku ekranu dotykowego)
- live segments
Zastosowanie:
- maratony MTB
- treningi
- turystyka
- szosa (w przyszłości)
Nie jestem w temacie, bo od początku korzystam z telefonu jako licznika i nawigacji. Zawsze myślałem, że ludzie kupują komputerki, aby się nie odróżniać od innych kolarzy, aby upodobnić się do zawodowców, ale może zmienię zdanie. Być może chodzi o coś innego. Swego czasu Strava usunęła obsługę czujników, aby napędzić sprzedaż Wahoo. Potem się z tego wycofali. Ale Strava nie zastąpi komputerka. Musiałeś odpalić kilka aplikacji, np. Stravę, Polar Beat, OSMAnd, Locus i się między nimi przełączać. Brakowało mi porządnej aplikacji treningowej i kilka lat temu sam chciałem taką napisać, ale nic z tego nie wyszło. Kolejny problem to bateria. Bez power banka z włączonym ekranem pojeździsz max 2-3h. Dziś ładowanie indukcyjne itd. może niedługo baterie słoneczne. Kupisz komputerek, to masz to wszystko out-of-the-box, nie musisz szukać aplikacji ani nic konfigurować, a jeszcze dłużej potrzyma na baterii.
Zawsze twierdziłem, że komputerek cię ogranicza, a smartfon daje nieograniczone możliwości. Ponadto jak trzeba coś sprawdzić, ktoś do ciebie napisze, to masz to wszystko w kokpicie. Kiedyś pojechaliśmy na objazd trasy maratonu. Ja OSMAnd, on Garmin. Jego licznik co chwilę gubił sygnał i nie potrafił poprawnie wskazać, gdzie mamy jechać. A u mnie wszystko elegancko. Chcę inny podkład mapy, to go zmieniam na inny. Chcę inny widok nawigacji, to zmieniam w ustawieniach. Chcę wyświetlić, jakie obiekty są w okolicy, to OSMAnd też daje taką możliwość. Wtyczkami można rozszerzyć funkcjonalność.
Kiedyś używałem Galaxy S6 (jeszcze z obsługą ANT+) i wszystko w miarę chodziło. Teraz mam budżetowy J5 i coraz gorzej wszystko chodzi, bo system lubi ubić aplikację do nagrywania trasy (nierozwijany już Bike Computer), ewentualnie telefon nagle przestaje odbierać sygnał GPS, ale zwykle pomaga restart aplikacji. OSMAnd działa bardzo powoli, a bateria to już śmieć. Tak więc albo przesiadam się na komputerek, albo kupuję lepszy telefon z dobrą baterią.
Chciałbym coś dzisiaj kupić, tylko zanim zdecyduję, to mi sklepy zamkną.
Ogólnie to jaki ekosystem? Garmin? Wahoo? Co innego?
Jaki uchwyt na rower MTB? Bo sporo liczników ginie na trasie.
Edit: Ostatnio zauważyłem, że kolarze preferują małe liczniki, zwłaszcza zawodowcy. Być może chodzi o wagę. Ale mi bardziej zależy na funkcjonalności i czasie na baterii.
Na razie patrzę na to: https://www.eazymut.pl/garmin-edge-59
#rower #garmin #wahoo #nawigacjarowerowa #licznikrowerowy
@SendMeAnAngel: Edge 840 i zamykamy temat
A, to żaden :D
@krymic1991: Wahoo wygląda ciekawie pod kątem interfejsu, np. masz podstawowe informacje (aktualna prędkość, dystans, itd.) a pod spodem profil wysokościowy w kolorze ze wskaźnikiem, gdzie jesteś (co na maratonach bardzo pomaga rozłożyć siły i tego mi brakuje obecnie, bo chyba żadna androidowa apka oprócz ciężkiego Locus Maps tego nie ma). Poza tym Wahoo oferuje cały ekosystem (czujniki) i może dlatego ostatnio taki popularny.
A wykresy przewyższeń masz w każdym topowym komputerku. Ale IMHO w Karoo najlepsze.
@cult_of_luna: a odnosząc się do tego, co piszą tutaj
https://www.centrumrowerowe.pl/blog/nawigacja-rowerowa-ranking-wahoo-czy-garmin/
jeśli pominę jakiś punkt lub fragment trasy, to nawigacja będzie kazała się wrócić, czy będzie prowadzić dalej po trasie? w OSMAnd jest opcja, co w tej sytuacji robić, a w licznikach rowerowych to
@SendMeAnAngel: z perspektywy użytkownika Garmina - to jest w Garminie upierdliwy szczegół - uporczywie każe wracać, nawet jak już jestem całkiem blisko połączenia się z prawidłowym śladem, to każe zawrócić. Czasem tak bezsensownie jak nawigacje samochodowe, typu zawróć za 300m. Mi to osobiście aż tak nie przeszkadza, ale ludzie narzekają. Nie
@ujdzie: Masz jakieś porównanie do innych, czy polecasz akurat ten, bo używasz? Chyba dobry kompromis między rozmiarem / wagą a funkcjonalnością. Wstępnie myślałem o wyższym modelu, ale nie ma sensu (chyba że do turystyki).
Swoją drogą - Karoo ma sideloading apk jak potrzebujesz jakieś ęą aplikacje.
@ujdzie: Kiedyś na FB wyświetlały mi się reklamy liczników Hammerhead, że pierwszy licznik na Androidzie i wtedy ludzie byli sceptycznie nastawieni jak do każdego sprzętu, który działał na Androidzie. Ale całkiem fajnie to wygląda i chyba ma wszystko, co jest potrzebne do treningu i co chciałem kiedyś stworzyć. Nie rozumiem tylko jednego, dlaczego to wszystko nie może być
W Karoo 3 wywalili port sim, bo nikt tego nie używał i prąd żarło za bardzo
@ujdzie: To popatrz na to. Też pod spodem jest Android. Możliwa komunikacja z innymi użytkownikami. Wydaje mi się, że to bardziej przyzwyczajenie, że telefon nosisz w kieszeni, ale osobiście wolę mieć 1 urządzenie niż kilka.
Ładowanie słoneczne - bajer, jakieś minuty to dodaje w skali godzin ładowania.
Explore 2 nie jest dla ciebie, za bardzo funkcje treningowe obcięte.