Wpis z mikrobloga

Ej Mircy! Potrzebuję obiektywnego spojrzenia i sugestii. Planuję jutro jechać w #tatry, nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że tym razem zabieram swoją różową, która była tam ostatnio z 15 lat temu, ale uparła się że skoro ja jeżdżę co chwilę, to chce jechać i już :D
Miałem już zaplanowany Starorobociański z Ornaku od Kościeliskiej i zejście do Chochołowskiej z Trzydniowianskiego z nią, ale...problem w tym że na Starorobociańskim byłem tydzień temu (+Wołowiec i Jarząbczy) i byłoby to moje 10 wyjście tam, z tym że żona tam nie była nigdy, a na poniższym była właśnie te 15 lat temu :)

Dlatego myślę czy nie wbijać na Czerwone Wierchy (z Kir do Małej łąki czarnym, tam do Kopy i dalej na Ciemniak i zejście Tomanową), przy okazji wejść do Smreczyńskiego Stawu.

Który szlak wybrać waszym zdaniem? Z Kończystego planowałem, że sobie skoczymy jeszcze na Jarząbczy i Raczkową Czube (aka Jakubina), ale to miał być niby "spontan" (hehe). Obie trasy dla mnie to raczej izi droga, no ale muszę brać pod uwagę różową.

No nie wiem. Niby proste pytanie ale dylemat jest ;p
#tatry #gory #kiciochpyta
  • 11
  • Odpowiedz
@hos85: jak chcesz ją zachęcić, to nie lepiej wjechać kolejką na Kasprowy, przejść całe Wierchy i dopiero zejść do Tomanowej i do Kir? Dla niej będzie dużo łatwiej, bo nie będzie zdobywała aż tyle wysokości, a urok wycieczki jest zachowany.
  • Odpowiedz
  • 2
@Xizor: Temat idzie w złym kierunku. Przecież ona nie jest kaleką. 3 miesiące temu wróciła na siłownię, schudła dość dużo i też sie wyrobiła. 2 miechy temu zrobiłem z nią 25 km w Gorcach. Kolejką mogę jechać ze swoim 6 letnim synem. Dylemat mam natury zwykłej - którą trasę wybrać. Oba szlaki są porównywalne jeśli chodzi o intensywność i charakter trasy. Chce spojrzenie obiektywne, z boku. Ma się zmęczyć. Ma
  • Odpowiedz
@hos85: Zastanawiałbym się nad odwróceniem drugiego wariantu, czyli wejściem Tomanową na Ciemniak. Widoki w Tomanowej są genialne i motywujące do dalszego wysiłku.
  • Odpowiedz
  • 1
@cochese: Myślałem nad tym, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że powrót do Kościeliskiej ścieżką nad reglami z Małej Łąki będzie trochę dobijający, a powrót Tomanową+ Smreczyński Staw może być ciekawym zakończeniem trasy.
A znowu rozpoczęcie marszem czarnym a potem małą łąka będzie dobrą rozgrzewką nóg.

@Xizor porzuciłeś mi w sumie pomysł na szlak z synem :) wjazd kolejką i Goryczkową do Przełęczy pod Kopą albo na samą Kopę:) zapisane.
  • Odpowiedz
powrót do Kościeliskiej ścieżką nad reglami z Małej Łąki będzie trochę dobijający


@hos85: "Trochę"? Mnie dobija na maksa ( ͡º ͜ʖ͡º) Tylko to w drodze powrotnej, kiedy już jest wszystko jedno i tylko turlasz się na parking ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@hos85: wydaje mi się, że 25 km w Tatrach jest trochę bardziej męczące niż 25 km w Gorcach, no ale jak uważasz, że sobie da radę, to ustaw trasę pod siebie, jej to i tak pewnie wszystko jedno. Jak chcesz opinię z boku, to imo atrakcyjniejsza jest wycieczka Czerwonymi, bo większa różnorodność krajobrazów.
  • Odpowiedz