Wpis z mikrobloga

@KapitanONeil: nie, ponieważ będą musieli za to płacić kupujący mieszkania co spowoduje, że będą jeszcze droższe. Tereny zielone powinny należeć do miasta/państwa być ogólno dostępne dla każdego obywatela (nie tylko mieszkańców). Bardziej bym widział tutaj opcje że jak deweloper buduje jakieś osiedle to państwo musi wykupić od niego część ziemi i utworzyć teren zielony który będzie ogólno dostępny jakiś park czy coś. Deweloper jedynie może posadzić jakieś pojedyncze drzewka.
  • Odpowiedz
Wbrew pozorom 1/3 to niewiele - z tego co kojarzę to w poznańskim mpzp jest wymóg nawet 40% powierzchni biologicznie czynnej na niektórych działkach i nie wygląda to jakoś imponująco. Inna sprawa, że robiąc np. zielony dach to 50% sumy jego powierzhcni liczy się do limitu. Patrząc na to z jaką miłością deweloperzy kładą geokrate, to zakładam, że również pozwala część terenu wliczyć w limit, mimo że trawa tam praktycznie nie ma
  • Odpowiedz
juz teraz masz taki "nakaz", w praktyce teren zielony to wszystko co nie jest warstwa betonu, np. geokrata zasypana piachem wymieszanym z olejami wyciekajacymi z zaparkowanych aut. Udanej rekreacji.

Stety albo niestety zwykly blokers oczekuje pod blokiem parkingu a nie lasu i zeby dymal z zakupami z parkingu oodalonego o kilometr. Op chce ludziom na sile zrobic dobrze
  • Odpowiedz