Wpis z mikrobloga

Czy Polacy to biedacy? I tak i nie, ale zdecydowanie bardziej tak.

Ogolnie Polacy NIE MAJA KASY, bo i skad mieliby ja miec? 1/3 z nas nie ma ZADNYCH oszednosci, kolejne 1/3 ma do 3 pensji, dopiero ostatnia 1/3 moze mowic o jakis rozsadnych oszednosciach. 16 mln ludzi pracuje na UOP i wsrod nich 2 srednie krajowe osiaga jakies 5%, 2/3 zarabia mniej niz 1 srednia krajowa, dominanta (i to nokatujaca) to placa minimlana wyplacana ponad 3 mln ludzi. TO SA FAKTY i jak ktos lubie sobie pogadac z faktami to jego sprawa, rownie dobrze moze pogadac do lustra.

Jest oczywscie druga strona medalu, czyli wszelkiej masci b2b z koderami, lekarzami, prawnikami itp. - ALE ilu ich jest? 2mln? jak sie ma 2mln do 10mln ktorzy odbijaja sie gdzies miedzy minimlana a srednia krajowa? Do tego 8mln emerytow ze srednia na poziomie 3000...

Idzmy dalej, ile z tych szumnie nazywanych b2b to wlasnie te krezusy pokorju przyslowiowego kodera, a ile to realnie firmy? Zdaje sie ze rekordzista na JDG mial zatrudione ponad 2000 ludzi na uop z tego co pamietam - on tez jest tym waszym klasycznym b2b? Czy dentysta co ma swoj salon do spolki z kolega i zatrudnia jeszcze z 2-3 higienistyki - to to jest firma czy klasyczek b2b? a Jakby zatrudniali 10 osob, to juz bylaby firma pelna geba? Swiat sie nie kreci w okol koderow w top6.... w Polsce wiecje ludzi jest nuaczycielami niz pracuje w korporacjach, jednak to ci pierwsi sa wyolbrzymiani - jako opcja dla kazdego, na wyciagniecie reki.

Czy to ze jest u nas wiecje "cwaniakow" na b2b niz w innych krajach znaczy ze ta reszta sie wzbogacilo jakos magicznie? Czy typowi co jezdzi autobusem mijeskime za 6000 brutto przybylo od tego w portfelu ze w sordku siedzi 10 korpoludkow na b2b kazdy po 15-20k netto fvat?

NIE JEST ZADNA TAJEMNICA, ze obrot w nieruchomosciach dokonuje sie praktycznie wylacznie wsrod najbogatszej 1/3 spoleczenstwa. Takie sa dane NBP, gdzie kredyty zaczynaja sie doperio od byc w top 70% zarobkow (sladowe ilosci kredytow ponizej tej wartosci) czyli nieco ponad srednia krajowa, a to znaczy ze CALA RESZTA tylko sie przyglada rynkowi nieruchomosci, tak samo jak sie przyglada "pekajacym w szwach knajpom w waw i krk" - owszem moze i od swiata pojda, ale ze od niechcenie bo sie nie chce gotowac dzis? Dobre sobie ;) Tak samo prawdopodbne jak kupuja po 18k/m na chrzanowie....

Z tego pylnie inny ciekawy wniosek ktory umyka 90% z was - nie brakuje zadncyh 1-2-3mln mieszkan, gdyz kupuja je tylko zamozni, a oni juz te mieszkania maja, a jak sa za mlodzie zeby miec to albo i rodzice kupili lub w istony spsob pomoga z zakupem, albo sami bedac w elice jakos wysuplaja te 1,5mln na 70m na chrzanowie, natomiast CALA RESZTA nie moze byc rozpatrywana jako popyt, gdyz nigdy ich na nic nie bedzie stac. Tzn bedzie, gdzies na poziomie gminy powiatu - jak Bog da ;)

Algorytm "pokazuje" ze trzeba byc frajerem zeby skonczyc ponizej sredniej krajowej - no ale patrzcie.... to sie tyczy dobrze ponad polowy pracujacych Polakow.... jesli oni zostana koderami, prawnikami, beda ukaldac plytki - to kto bedzie robil to co oni robia dzis?... i czy jak przybedzie taka podaz w "elicie" ktora ma max kilak milionow - konkurencji milionow ponad 10 - to czy to dalej bedzie hajny hajs.

Krotko - plan dobry dla jednostki, niemozliwy do zrealizowanie dla ogolu. Polacy to biedacy, kilka mln zyje dobrze bo tylko mieszka w Polsce a pracuje na potrzeby zachodu - czy to exportuja wiedza w biurze, czy towary na zachod, a ten kto pracuje w Polsce dla Polski ten sie babra w goownie i to jest zdecydowana wiekszosc z nas.

@Yuri_Yslin:

#nieruchomosci
  • 22
  • Odpowiedz
@del855: Ty naprawdę wierzysz, że najwięcej ludzi w Polsce ma AKURAT 2469,47 zł? xD Skąd te 47 groszy na końcu i czemu akurat tyle pracodawcy dają najczęściej?

Napisz do GUS ze sie goowno znaja, bo z matematycznego punktu widzenia to zadna dominanta,


@del855: Ale argumentum ad verecundiam to sobie wsadź w dupę, przyjacielu. To w ogóle nie trzyma się kupy.

DOMINANTA dla pensji MUSI zawierac jakis przedzial tak by w
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Yuri_Yslin

Tak, to polityka zabrania podawania dominanty, tzn kiedyś pozwalała a dziś nie, mimo że jest liczona tak samo i w każdym artykule o minimalnej pojawią się że pobiera ja coraz wiecje, rekeodowa ilość osób.

A wracając do dominanty która zawsze była tak podawana - A jakby pisali że najpopularniejsza pensja to nie żadna minimkana tylko +25% a w sumie to od 123 do 128% a w jakby to kogoś interesowało to
  • Odpowiedz