Wpis z mikrobloga

#tenis bazujac na swoim wieloletnim doswiadczeniu i setkach oglednietych meczow musze stwierdzic ze albo wygra Paolini i bedzie 2:0 albo wygra Rybakina i wtedy bedzie 1:1. A potem Rybka moze wygrac i bedzie 2-1 dla niej, albo Paolini (i wtedy bedzie 2-1 dla niej). To jest moja prawda tenisa ziemnego.
Wiem, ze to moze byc niezrozumiale, ale spoko. Po kilku latach to samo przychodzi :D
  • 4
  • Odpowiedz