Wpis z mikrobloga

@badreligion66:

Oczami wyobraźni widzę ten proces.

Obrona zera wzywa do zeznań "character witness" (nie znam polskiej nazwy - świadek, którego zeznania mają na celu ustalenie cech osobowości oskarżonego), którzy zeznają, że takiej wypowiedzi nie można uznać za dowód, bo zero jest patologicznym kłamcą.

A potem kolejni świadkowie, którzy udowadniają, że zero nie mógł z tym mieć nic wspólnego, bo intelektualnie jest na poziomie Dudy, czyli jest debilem i taki przekręt
  • Odpowiedz